Jak pisaliśmy w ubiegłym tygodniu, 20 listopada nad ranem spłonął dom trzypokoleniowej rodziny przy ulicy Wąwozowej w Różance. Na skutek zatrucia dwutlenkiem węgla zmarł w szpitalu mąż 41-letniej Joanny, ojciec trojga dzieci. Rodzina straciła dach nad głową i cały dorobek życia. Straty oszacowano na ok. 400 tys. złotych.
Na apel o pomoc rzeczową mieszkańcy odpowiedzieli bardzo szybko. Poszkodowani w pożarze mają już ubrania, koce, pościel, żywność. Dla pogorzelców udało się też znaleźć dwa lokale zastępcze, z których mogą korzystać do czasu odbudowy domu.
- Na razie pomoc rzeczowa jest dostarczona aż w nadmiernej ilości. Potrzeba czasu, abyśmy mogli powiedzieć, co jeszcze będzie niezbędne. Na pewno przy odbudowie domu przydarzą się materiały budowlane, a później jakieś meble. W tej chwili jednak najważniejsze są pieniądze na odbudowę - mówi sołtys Teresa Pawluk.
W serwisie internetowym pomagam.pl (pożar domu odbudowa) prowadzona jest zbiórka na nowy dom dla rodziny. Potrzeby wyceniono na 100 tys. złotych.
Napisz komentarz
Komentarze