W sumie na biurko wojewody wpłynęło prawie 50 wniosków o rekompensatę, większość (38) to wnioski z branży hotelarskiej i gastronomicznej, pozostałe dotyczą biznesów zajmujących się turystyką. O pomoc finansową wnioskowali przedsiębiorcy z Włodawy i okolic miasta oraz z powiatu bialskiego.
- Ogółem do 7 grudnia włącznie rekompensaty zostały wypłacone 20 przedsiębiorcom z Lubelszczyzny - poinformowała Joanna Szwedo z biura prasowego Urzędu Wojewódzkiego.
Wysokość rekompensaty to 65 proc. średniego miesięcznego przychodu z prowadzonej działalności. Podstawą do wyliczeń są przychody za czerwiec, lipiec i sierpień tego roku.
- Kilka dni temu dostaliśmy decyzję pozytywną. Trochę to trwało, bo wniosek złożyliśmy pod koniec września - powiedział nam jeden z organizatorów spływów kajakowych po rzece Bug. - Pieniądze na pewno się przydadzą, choć nie pokryją wszystkich strat i kosztów. Pozostaje pytanie: co dalej? Czy warto inwestować w firmę i szykować się na przyszły sezon, czy nie ma sensu? Niepewność jest najgorsza - dodaje przedsiębiorca.
Pieniądze dostanie też właścicielka Agroturystyki nad Bugiem.
- Czekam na przelew, mam nadzieję, że przyjdzie w ciągu najbliższych dni, bo jest naprawdę ciężko i wygląda na to, że turystów jeszcze długo u nas nie będzie.
W podobnej sytuacji znalazły się inne gospodarstwa agroturystyczne z okolicy. Urząd Gminy Włodawa jeszcze przed wprowadzeniem stanu wyjątkowego wskazał wojewodzie lubelskiemu przedsiębiorstwa, które na wprowadzeniu obostrzeń mogą stracić. Na liście znalazło się pięć podmiotów: z Sobiboru, Suszna i Orchówka.
Urząd wojewódzki informuje, że wypłat będzie więcej, bo część wniosków jest w trakcie rozpatrywania. Na liście jest m.in. agencja artystyczna pana Konrada z Włodawy, która działa w branży kulturalnej, turystycznej i edukacyjnej.
- Wniosek o rekompensatę złożyłem już po raz czwarty. Za każdym razem dostaję odpowiedź, że dokumenty są nieprawidłowo wypełnione albo muszę je uzupełnić - usłyszeliśmy od przedsiębiorcy. - Najgorsze jest to, że rekompensaty dotyczą strat majątkowych, a nie utraconych korzyści. W praktyce wygląda to tak, że zawód przewodnika po Włodawie jest zakazany, bo turyści nie mają tu wstępu, ale nikt z tego tytułu nie przyzna mi rekompensaty.
Stan wyjątkowy został wprowadzony na początku września bieżącego roku w 115 miejscowościach w województwie podlaskim i 68 miejscowościach w województwie lubelskim i trwał do końca listopada. Od 1 grudnia do marca przy granicy z Białorusią obowiązuje zakaz przebywania. Wprowadzenie zakazu przebywania w strefie nadgranicznej umożliwia nowelizacja ustawy o ochronie granicy państwowej, która na początku grudnia ukazała się w Dzienniku Ustaw. Wcześniej nowelę podpisał prezydent Andrzej Duda.
Napisz komentarz
Komentarze