Do zdarzenia doszło w Majdanie Zahorodyńskim na terenie gminy Siedliszcze. Policjanci zostali powiadomieni, że w rzece Mogilnica znajdują się zwłoki mężczyzny.
Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że 50-latek najprawdopodobniej spadł z drewnianej kładki do wody. Przechodził tamtędy prawie codziennie. Jak dowiedzieliśmy się, mieszkał sam. Ponoć rodzina nie miała z nim kontaktu od dwóch dni.
Śledczy wstępnie wykluczyli, aby ktoś mógł się przyczynić do zdarzenia. Prawdopodobnie był to nieszczęśliwy wypadek. Prokuratura zrezygnowała z sekcji zwłok, ciało zostało poddane oględzinom.
Czytaj także: W Siedliszczu jak w USA [ZDJĘCIA]
Napisz komentarz
Komentarze