Przed przerwą obie strony wydawały się sprawdzać możliwości swoich rywali, ale w większości gra toczyła się na połowie Sparty. Mimo naporu Chełmianki, podopiecznym Bartosza Bodysa udało się skutecznie bronić swojej bramki. Pod koniec pierwszej połowy gospodarze byli blisko celnego trafienia po rzucie rożnym, ale nie udało im się wykorzystać sytuacji.
Pogrom nadszedł po przerwie, kiedy worek z bramkami otworzył Paweł Myśliwiecki, który strzelił gola w 50 min. Na kolejne celne punkty dla biało-zielonych nie trzeba było długo czekać. Dwa kolejne gole zaserwował Ezana Kashay, najpierw w 54, a potem w 56 min. Sparcie udało się na chwilę przejąć kontrolę, dostać w pole karne gości i zaatakować. Na ich nieszczęście piłka odbiła się od słupka, po czym biało-zieloni kontynuowali natarcie. W 59 minucie celnym strzałem popisał się Adrian Dziubiński, dzięki czemu Chełmianka prowadziła już 4:0. I choć mogło się wydawać, że był to już koniec szturmu na bramkę Sparty, 77 minuta przyniosła następnego gola, którego strzelił Patryk Czułowski. W 83 minucie trafienie dołożył ponownie Adrian Dziubiński, a autorem siódmej bramki w 88 minucie był Krystian Wójcik.
- Mecz był ciężki, szczególnie w pierwszej połowie, kiedy nie mogliśmy strzelić gola. Nasi rywale dużo biegali i trudno było zdobyć wolną przestrzeń. Ale zmiany w składzie podczas przerwy i konsultacje z zawodnikami odniosły skutki. Przyspieszyliśmy tempo i zaczęły padać bramki - podsumował Tomasz Złomańczuk, trener Chełmianki. - Cieszymy się, zależało nam na wygranej i się udało, dzięki czemu dalej gramy w Pucharze Polski.
Etap wojewódzki biało-zieloni rozegrają na wyjeździe 1 czerwca. Ich rywalami będzie drużyna Podlasie II Biała Podlaska.
Napisz komentarz
Komentarze