Fałszywy dyrektor żeglugi z Hamburga odezwał się do mieszkanki gminy Poniatowa poprzez portal społecznościowy. Wkrótce pomiędzy znajomymi nawiązały się długie rozmowy. Fałszywy dyrektor zwierzał się 70-latce z różnych swoich zamierzeń i problemów. Pisał kobiecie między innymi, że jest wdowcem i płynie właśnie po Oceanie Indyjskim z towarem, który jego firma ma dostarczyć odbiorcy.
- Pewnego dnia znajomy poinformował ją, że jego statek na oceanie został napadnięty przez piratów. W obawie przed napaścią i grabieżą, zdążył wysłać jej paczkę, w której znajdował się sejf o wartości 500 tysięcy euro - asp. szt. Edyta Żur, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim.
Jak się jednak wkrótce okazało, otrzymanie cennej przesyłki nie było proste, gdyż wymagało dokonania opłat celnych. Mieszkanka Poniatowej szacując, iż wartość sejfu wielokrotnie przewyższy wkłady, bez wahania uregulowała należności. Nie przewidziała jednak tego, że konieczne będzie dokonanie takiej opłaty w wielu punktach celnych. Łącznie uregulowanie należności kosztowało ją 170 tysięcy złotych. Przeznaczyła na to swoje oszczędności, zaciągnięte w tym celu pożyczki bankowe, a także pieniądze pożyczone od bliskich i znajomych.
- Kiedy dodatkowo okazało się, że musi opłacić jeszcze śmigłowiec, który zabierze sejf z morza na ląd i musi przygotować 14 tysięcy złotych, kobieta oświadczyła „dyrektorowi żeglugi”, że nie jest ich w stanie opłacić tej kwoty. Znajomy „dyrektor”, słysząc jej słowa, urwał kontakt. Tłumaczył, że na statku, nie będzie już miał dostępu do internetu. Wtedy 70-latka zrozumiała, że padła ofiarą bezwzględnego oszusta i powiadomiła policję - dodaje aspirant sztabowa.
Policjanci apelują o rozsądne zawieranie internetowych znajomości. Gang działających w ten sposób oszustów wyszukuje potencjalne ofiary na całym świecie. Zakłada konta na różnych portalach i próbuje oszukiwać nieświadomych użytkowników internetu. Przypominają o o zasadzie ograniczonego zaufania. Tylko czujność, ostrożność i dystans do otrzymywanych informacji spowodują, że nie staniemy się kolejną ofiarą oszusta.
O oszustwach w Chełmie przeczytasz także:
Napisz komentarz
Komentarze