Wczoraj o godz. 15 dyżurny KPP we Włodawie został powiadomiony o tym, że na Al. Jana Pawła kierujący daewoo tico wjechał w metalowe słupki oddzielające jezdnię od drogi dla rowerów i uciekł z miejsca zdarzenia.
- Policjanci rozpoczęli pościg za kierującym. Zatrzymali go w rejonie skrzyżowania z ul. Lubelską. Kierujący 39-latek z Włodawy znajdował się pod wyraźnym działaniem alkoholu. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało, że ma ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo okazało się, że nie posiada uprawnień do kierowania, a jego tico nie miało od prawie dwóch lat badań technicznych i ubezpieczenia - mówi podinspektor Bożena Szymańska z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie. - Mężczyzna potwierdził, że wjechał w słupki i odjechał, bo uznał, że nic się nie stało.
Policjanci każdego dnia eliminują z ruchu nietrzeźwych kierujących i apelują o rozwagę oraz stosowanie się do przepisów ruchu drogowego.
- Pamiętajmy, że bezpieczeństwo wszystkich zależy od bardzo wielu czynników, a alkohol i brawura to najczęstsze przyczyny wielu tragicznych w skutkach zdarzeń drogowych - dodaje Szymańska.
Czytaj także:
- Śmierć na trasie Lublin-Łęczna. Wśród uczestników kierowca z Wierzbicy
- Wiadomo już, kto utonął w stawie w Pokrówce. Policja potwierdziła tożsamość denata
- Sprawa z Archiwum X. Sprawca śmiertelnego wypadku w Wyrykach ustalony po 21 latach! [FILM]
- Oddał znaleziony portfel, ale wcześniej wyczyścił go z kasy
Napisz komentarz
Komentarze