- Jestem zadowolony z całej czwóki, chociaż widać, że chłopakom brakuje jeszcze trochę obycia - mówi Zbigniew Rokosz, trener i wiceprezes UKS Rocky Krasnystaw. - Ale wynika to z tego, że nie mamy u siebie ringu i musimy korzystać z tych w innych klubach. Nasi zawodnicy mogli się jednak zaprezentować, sprawdzając własne umiejętności i poziom przygotowania. Jeśli będą systematycznie ćwiczyć i poprawiać błędy, to powinni szybko nadrobić zaległości.
14-letni Mateusz Lipiński, najmłodszy z całej czwórki reprezentantów krasnostawskiego klubu, trenuje dopiero od kilku miesięcy, ale nie brakuje mu ambicji. Dobrze wypadł także o dwa lata starszy Ignacy Pieróg, który również ćwiczy od niedawna. Kolejnym zawodnikiem UKS Rocky był 18-letni Artur Tracz. Trenuje już ponad rok i ma za sobą dwie walki. W Lublinie przyszło mu sparować z doświadczonym Wiktorem Kociubą. Czwartym pięściarzem z Krasnegostawu był 23-letni Michał Żebrowski, który ćwiczy w klubie cztery miesiące. Jemu z kolei na ringu w PACO trafił się wyższy rywal, będący dodatkowo mańkutem.
- Nie robimy wakacyjnej przerwy i będziemy dalej trenowali, mieszając boks chociażby z piłką nożną czy ćwiczeniami na siłowni. Myślę, że to zaowocuje jeszcze lepszą kondycją - dodaje Zbigniew Rokosz. - Być może na treningi zacznie znów uczęszczać Patryk Korzec, który planuje wystartować w Mistrzostwach Polskich Seniorów i Młodzieżowców.
Napisz komentarz
Komentarze