Społeczeństwo kibicuje w tym roku rolnikom tak, jak nigdy wcześniej. Przedłużający się kryzys wojenny na Ukrainie powoduje poważne niedobory na światowym rynku zbóż i innych płodów rolnych. Wzrost cen podstawowych produktów spożywczych odczuwamy wszyscy. Z niepokojem spoglądamy w niebo i zadajemy sobie pytanie, na ile tegoroczne zbiory będą obfite i czy będą w stanie choć w pewnym stopniu zrekompensować skutki wojny.
Niestety - pierwsze straty mogą już szacować rolnicy z gminy Wierzbica. Wczoraj (6 lipca), około godziny 4 nad ranem przeszła nad jej terenem gwałtowna, nawalna ulewa. Front burzowy przyniósł ze sobą porywisty wiatr i miejscami grad. Ulewny deszcz spowodował straty praktycznie we wszystkich rodzajach upraw - od zbóż po branżę sadowniczą.
- W uprawach zbóż, rzepaku, warzyw, ziemniaków i kukurydzy utworzyły się zastoiska wody. To spowoduje wzrost występowania chorób grzybowych i porastanie ziaren, a co za tym idzie, niższe parametry i niższe ceny. Zboża i rzepak wyłożyły się na wielu polach. Ale skutki burz to nie tylko leżące zboża. Zamulona gleba, podmyte rośliny, wymycia składników pokarmowych są szczególnie szkodliwe w uprawach kukurydzy, ziemniaków i upraw warzyw gruntowych. Po rekordowych temperaturach deszcze nawalne i gradobicia były tylko kwestią czasu. Taka sytuacja będzie skutkowała spadkiem dochodów w rodzinach rolniczych - relacjonuje wójt Bożena Deniszczuk.
Wójt podjęła decyzję, by od czwartku (7 lipca) do wtorku (12 lipca) przyjmować wnioski od rolników, którzy ponieśli straty w wyniku deszczu nawalnego.
- Protokoły szacowania szkód mogą być pomocne przy uzyskaniu kredytów klęskowych, prolongacie rat kredytów, czy uzyskaniu pomocy rządowej z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - dodaje Deniszczuk.
Czytaj także:
- Gm. Wierzbica. XXIII Międzynarodowy Plener Malarsko-Rzeźbiarski
- Drut prawie odciął motocykliście głowę. „Ktoś musi za to odpowiedzieć”
- Kolejna kasa na procesy scaleniowe - dla starosty chełmskiego i włodawskiego
- Zamieszanie w gminie Wierzbica. Czy kierowcy powrócą do pracy?
Napisz komentarz
Komentarze