Szczęście uśmiechnęło się do Victorii Żmudź, która miała zmierzyć się u siebie ze Spółdzielcą Siedliszcze. Zespół trenowany przez Piotra Molińskiego wygrał jednak walkowerem, ponieważ goście zrezygnowali z przyjazdu na mecz.
Bardzo wysokie zwycięstwo, bo aż 13:0, zanotowała Unia Rejowiec, która nie dała szans rywalom z drugiego składu Bugu Hanny. Dla zespołu Tomasza Sąsiadka było to pierwsze spotkanie w tegorocznym Pucharze Polski.
- Nie wiedzieliśmy, czego się spodziewać po przeciwnej drużynie, ponieważ wystąpili w niej głównie młodzi zawodnicy, którzy stawiają pierwsze kroki w piłce seniorskiej - mówi trener Unii Rejowiec. - Nie lekceważyliśmy ich jednak i wyszliśmy na murawę w pełni skoncentrowani.
Kolejny wysoki wynik bramkowy zaliczył także Brat Siennica Nadolna. Drużyna Andrzeja Ignaciuka 7:1 pokonała Orła Srebrzyszcze. Celnymi strzałami dla Brata popisali się Krzysztof Płatek, Jakub Wójcik, Bartosz Niedrowski, Michał Wójcik, Adam Urbański z rzutu karnego, a także dwukrotnie Jakub Dubaj.
Do następnej rundy udało się również awansować Granicy Dorohusk po zwycięstwie 2:1 nad Włodawianką Włodawa. Konrad Czebiera, wiceprezes pierwszego klubu, jest zadowolony z postawy swoich zawodników na boisku.
- W pierwszej połowie zdecydowanie dominowaliśmy. Mimo że goście przeważali w posiadaniu piłki, to my lepiej wykorzystywaliśmy sytuacje pod bramką. Nerwowo było w końcówce spotkania, ale ostatecznie udało się nam uniknąć remisu i przechylić szalę na swoją stronę - mówi Czebiera.
4:2 to z kolei rezultat wygranej Kłosa Gminy Chełm nad Hetmanem Żółkiewką. Mimo że pierwszy skład miał przewagę, trener Robert Tarnowski ma pewne uwagi.
- Hetman grał głównie z kontrataków, a my nie zawsze byliśmy skutecznie. Wygraliśmy pewnie, aczkolwiek nie udało się nam ustrzec od błędów, które nie powinny się wcale pojawić. Także mamy nad czym pracować przed kolejnymi spotkaniami - podkreśla Tarnowski.
Następną drużyną, która przebrnęła przez ten etap rozgrywek jest Vitrum Wola Uhruska. Drużyna zwyciężyła 5:3 ze Zniczem Siennicą Różaną, choć w dwudziestej minucie spotkania straciła jednego zawodnika, który został ukarany czerwoną kartką za zagranie piłki ręką w polu karnym. Rywale to wykorzystali, strzelając gola.
- Udało nam się doprowadzić do remisu w końcówce pierwszej połowy. Natomiast w drugiej, mimo gry w dziesięciu, inicjatywa była po naszej stronie - mówi Łukasz Drzewicki, prezes i trener Vitrumu. - Wyciągamy też wnioski na przyszłość, musimy popracować nad lepszym wykorzystaniem sytuacji podbramkowych.
Awans do następnej rundy Pucharu Polski podczas zmagań w okręgu chełmskim uzyskały jeszcze zespoły Frassati Fajsławice i Ogniwo Wierzbica. Pierwszy wygrał 3:2 z Unią Białopole, a drugi 4:2 z Ruchem Izbicą.
Czytaj także:
- Remis na inaugurację sezonu. Chełmianka z jednym punktem [ZDJĘCIA]
- Agros w świetnej formie. Lekkoatleci nie zwalniają tempa
- Sukces chełmskiego strzelca! Kamil Mirzwa wicemistrzem Pucharu Polski IPSC
- Siatkarze plażowi powalczą w Chełmie. Będzie turniej Grand Prix
Napisz komentarz
Komentarze