Pochodzący z Dorohuska Michał Soczyński pierwotnie miał walczyć w lipcu, więc z niecierpliwością czekał na ogłoszenie następnego przeciwnika.
- Spodziewam się dobrej, ale i ciężkiej walki, ponieważ Adrian Valentin klasyfikuje się w rankingach wyżej ode mnie. Na pewno nie zabraknie emocji. Dam z siebie wszystko, żeby nie zawieść kibiców - mówi Michał Soczyński. - Nad dobrą formą na to starcie pracuję od dłuższego czasu w Starej Szkole Boksu w Lublinie. Na razie treningi przebiegają bez kontuzji i nieprzewidzianych problemów, więc oby tak zostało.
Adrian Valentin będzie z pewnością wymagającym rywalem. Jak dotąd może pochwalić się samymi zwycięstwami, w tym kilkoma przez nokaut.
Czytaj także:
- Forma stale rośnie. Pięściarze Rocky Krasnystaw sparowali w Lublinie
- Boks. Rondoś pokazał klasę i pokonał mistrza Norwegii
- Puchar Polski ChOZPN. Osiem zespołów z awansem do trzeciej rundy
- Siatkarze plażowi powalczą w Chełmie. Będzie turniej Grand Prix
Napisz komentarz
Komentarze