- W konkursie trzeba było opisać historię własnej rodziny. Ja napisałem o mojej prababci Krystynie Pukas. Jej życie było bardzo ciekawe, ale i trudne, zwłaszcza w czasach drugiej wojny światowej. Dlatego uznałem, że między innymi warto byłoby o tym opowiedzieć. Na co dzień mieszkam w stolicy Belgii, ale każde wakacje spędzam w Borowicy. Podoba mi się tutaj, bo jest większy dom, a także jest więcej zieleni i przestrzeni - mówi Nathan Smętkowski.
Warto dodać, że 12-latek znalazł się w gronie kilkuset osób z całego świata, których zaproszono na galę w Zamku Królewskim w Warszawie. W nagrodę otrzymał dyplom laureata i flagę Polski. Jego praca znalazła się również w publikacji z wszystkimi wyróżnionymi pracami.
Mama Nathana mieszka w Belgii od 15 lat. Po studiach wyjechał do kuzynki. Chciał popracować i podszkolić się w znajomości języka francuskiego. Obecnie Aleksandra Smętkowska prowadzi tam sklep z polskimi produktami spożywczymi. W każdą sobotę wspiera syna w nauce języka ojczystego w polskiej szkole przy Ambasadzie RP w Brukseli. To właśnie tam dowiedzieli się o konkursie „Być Polakiem”.
Czytaj także:
- Krasnystaw. Pielgrzymują na rowerach po raz 19. [ZDJĘCIA]
- Dożynki gminne w Rudniku. W programie konkurs, występy i obrzęd
- Krasnystaw. Kornelka walczy o lepszą przyszłość. Pomóżmy jej!
- Region. Rolniczy sojusz dla aktywności gospodarczej
Napisz komentarz
Komentarze