Dzisiaj (17 sierpnia) sąd przychylił się do wniosku policjantów oraz prokuratora i zastosował wobec mieszkańca gminy Żmudź środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. 34-latkowi grozi kara do 12 lat więzienia.
Do tragicznego wypadku doszło w niedzielny wieczór, 14 sierpnia. Jak ustalili policjanci, pochodzący z powiatu hrubieszowskiego kierowca bmw zatrzymał się na poboczu drogi w Wołkowianach. Po chwili w bok jego pojazdu uderzył volkswagen passat, który następnie dachował.
- W wyniku wypadku do szpitala trafił 35-letni pasażer. Życia mieszkańca gminy Żmudź nie udało się uratować. Kierowca nie udzielił poszkodowanemu pomocy i uciekł z miejsca zdarzenia. Przez policjantów został zatrzymany następnego dnia. Był nietrzeźwy - informuje starsza sierżant Angelika Głąb-Kunysz z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
W chwili zatrzymania 34-latek miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu w policyjnym usłyszał zarzuty kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości i spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym.
Czytaj także:
- Chełm. Jeden zniszczył lokal, drugi auto. Dlaczego się tak wściekli?
- Region. Garaż i stodoła zapaliły się od uderzenia piorunów
- Włodawa. Groził zabójstwem znajomej. Co musi teraz zrobić?
- Chełm. Jechał "wężykiem". W ostatniej chwili uniknął wypadku...
Napisz komentarz
Komentarze