Pozytywna decyzja, która zezwala ostatecznie przedsiębiorcy – Krzysztofowi Walczukowi z Dorohuska – na otwarcie piaskarni, została wydana bez przeprowadzenia oceny oddziaływania prac na środowisko naturalne, ponieważ uznano, że w tym wypadku procedura ta nie musi być wdrażana.
Określono jednak pewne ścisłe warunki, jakie przedsiębiorca musi spełnić, by bez przeszkód eksploatować złoże. Wszelkie prace muszą być m.in. prowadzone wyłącznie w godzinach od 6 do 22. Samochody, wywożące urobek, powinny być zaopatrzone w plandeki zabezpieczające przed pyleniem w trakcie transportu. Wszelkie maszyny nie powinny pozostawać przez dłuższy czas na tzw. biegu jałowym, by nie emitować niepotrzebnych zanieczyszczeń do atmosfery. Przedsiębiorca powinien ponadto zatroszczyć się o zapewnienie transportu urobku samochodami o optymalnej ładowności oraz właściwe zagospodarowanie odpadów powstałych w wyniku wydobycia. Używany na miejscu sprzęt powinien być odpowiednio konserwowany i zabezpieczany przed niekontrolowanym wyciekiem płynów eksploatacyjnych, które mogłyby przeniknąć do środowiska naturalnego.
Okazuje się, że na terenie przyszłej kopalni zaobserwowano występowanie populacji chronionych gatunków ptaków, m.in. jaskółki brzegówki, dlatego sugeruje się, aby wstrzymywać czasowo eksploatację złoża na okres lęgowy tych ptaków. Na działce położonej w Świerżach znajduje się ponadto dodatkowy obszar podlegający ochronie, który stanowi zewidencjonowane stanowisko archeologiczne.
- Przeprowadzone badania wykazały, że znajdują się na tym obszarze artefakty związane z osadnictwem wczesnośredniowiecznym. Co to oznacza dla przedsiębiorcy? Obszar zewidencjonowany podczas badań musi zostać oczywiście wyłączony z prac, natomiast pozostały obszar wskazanej działki w Świerżach można bez przeszkód eksploatować. Jeśli pracownicy natrafiliby na jakiekolwiek zabytkowe przedmioty, badania trzeba będzie zaktualizować i wznowić. Zgodnie z obowiązującymi przepisami dotychczasowe badania zostały przeprowadzone w marcu tego roku – wyjaśniają pracownicy chełmskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie.
Podczas inwentaryzacji złóż oszacowano, że mogą one zawierać w sumie ok. 207 718 ton piasku o różnej granulacji. Po wyczerpaniu złoża teren zostanie najprawdopodobniej zalany wodą, ale będzie to stanowiło przedmiot odrębnego postępowania administracyjnego.
Napisz komentarz
Komentarze