Troje chełmian (dwóch 33-latków i 38-latka) stanie prze sądem za pobicie. Kobieta dodatkowo odpowie za użycie niebezpiecznego narzędzia. To ona skaleczyła nożem zaatakowanego mężczyznę.
Do zdarzenia doszło 3 lipca w jednym z chełmskich mieszkań. Chełmianka była wtedy na imprezie. Tam postanowiła, że definitywnie rozstanie się ze swoim partnerem, ale musi zabrać od niego swoje rzeczy. Bała się jechać sama, bo obawiała się jego reakcji, więc wzięła obstawę – koleżankę i dwóch poznanych na imprezie mężczyzn.
Gdy przyjechali na miejsce, ona poszła pakować swoje ubrania. W drugim pokoju zostali jej znajomi i były partner. Jak ustali śledczy, zaatakowali go i pobili. Tłukli go pięściami po głowie i kopali. W pewnym momencie dostał też od 38-latki cios nożem w plecy. Potem wszyscy odjechali i zostawili rannego mężczyznę. Jego byłą kobietę ponoć postraszyli, żeby nikomu nic nie mówiła.
Siostra poszkodowanego zawiadomiła policję i wezwała karetkę. Miał rany tłuczone na ciele, złamany nos i odmę płucną.
38-latkę policja zatrzymała jeszcze tego samego dnia. Jednego z podejrzanych mężczyzn 13 lipca, a kolejnego namierzyli 29 lipca. Wszyscy troje zostali tymczasowo aresztowani. 38-latka tłumaczyła się, że nie chciała ugodzić nożem poszkodowanego, tylko skaleczyła go przypadkiem...
Akt oskarżenia w tej sprawie chełmska prokuratura przesłała właśnie do sądu. Niebawem rozpocznie się proces.
Czytaj także:
- Traktorzysta z 3 promilami. Nałóg okazał się silniejszy niż zakaz [WIDEO]
- Alarm na Wieniawskiego. Kobietę wystraszył biały proszek
- Wypadek na trasie Chełm-Hrubieszów. Trzy osoby ranne [WIDEO]
- Dron śledził chełmskich rowerzystów. Posypały się mandaty. Sprawdźcie za co...
Napisz komentarz
Komentarze