Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Pracownicy szpitala podwyżki dostaną w ratach

Narodowy Fundusz Zdrowia przekazał 14 szpitalom na Lubelszczyźnie dodatkowe pieniądze na podwyżki dla personelu medycznego. Na liście znalazł się m.in. SPZOZ we Włodawie. Kwota przekazana przez fundusz to "kropla w morzu potrzeb". Dyrekcja placówki zapewnia jednak, że podwyżki wypłaci. Lekarze i pielęgniarki czekają na nie od trzech miesięcy.
Pracownicy szpitala podwyżki dostaną w ratach

Autor: fot. Pixabay/jarmoluk

Na początku lipca tego roku Narodowy Fundusz Zdrowia zwiększył kontrakty dla szpitali. To w związku z wejściem w życie ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia. Krótko mówiąc, pieniądze były potrzebne na ustawowe podwyżki dla personelu medycznego. Szpitalne kontrakty wzrosły o 16 proc. Jak się jednak okazało, nie we wszystkich placówkach. Teraz NFZ wyrównuje różnicę.

– Pieniądze trafią do szpitali, których wzrost wartości kontraktów netto, po ostatnim lipcowym zasileniu podwyżkowym, nie przekroczył 16 proc. Na Lubelszczyźnie jest ich 14. Chodzi głównie o szpitale powiatowe – wyjaśnia Małgorzata Bartoszek, rzecznik prasowa Lubelskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ.

Placówki otrzymają w ciągu najbliższych 10 miesięcy w sumie prawie 30 mln 100 tys. złotych. – W przypadku SPZOZ we Włodawie chodzi o kwotę ponad 2 mln złotych – informuje rzeczniczka.

Dla zadłużonego na prawie 30 mln złotych szpitala we Włodawie, pieniądze z NFZ są "kroplą w morzu potrzeb". Medykom dają jednak nadzieję na długo wyczekiwany wzrost wynagrodzeń.

– Na 1 października wypłaciliśmy pobory według starych stawek. Wynagrodzenia z przysługującymi podwyżkami planuję wypłacić pracownikom z początkiem listopada. Natomiast zaległe podwyżki, z lipca, sierpnia i września, będziemy przelewać na ich konta w trzech ratach. Nie mamy wyboru – tłumaczy Teresa Szpilewicz, dyrektor włodawskiego SPZOZ. I dodaje: – Nadal brakuje nam znaczącej kwoty. Mimo to jestem zmuszona wypłacić podwyżki. Pracownicy wykazali się i tak dużym zrozumieniem i cierpliwością. Jesteśmy na etapie przygotowywania i podpisywania stosownych porozumień i umów. Chodzi o personel zatrudniony na podstawie umów o pracę. Potężnym problemem staje się natomiast zaspokojenie oczekiwań pracowników zatrudnionych na kontrakty – przyznaje Szpilewicz.

Pracownicy rozumieją, że szpital jest w fatalnej sytuacji finansowej, ale ciężko pracują i chcą dostać gwarantowane ustawą pieniądze. – Mamy rodziny na utrzymaniu – mówią.

– Musiałam wziąć dodatkowe dyżury w innej placówce. Moje koleżanki też dorabiają, gdzie się da. Mam trójkę dzieci. Jest rok szkolny. To ogromny wydatek. Te obiecane pieniądze przydałyby się nam teraz bardzo – powiedziała nam niedawno jedna z zatrudnionych w szpitalu pielęgniarek.

Wszystkie 14 szpitali, które dostały z NFZ dodatkowe wsparcie (w tym SPZOZ we Włodawie), będą musiały przygotować tzw. mapę drogową, czyli dokument przedstawiający "kierunki działań mające na celu utrzymanie płynności finansowej".


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama