Uroczystości pogrzebowe miały charakter państwowy. Te w sobotę w kościele św. Brata Alberta w Przewodowie odbyły się przy asyście kompanii honorowej 2. Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego. Mszę celebrował ks. bp. Mariusz Leszczyński, biskup pomocniczy Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej.
Zebraliśmy się dzisiaj, aby pożegnać świętej pamięci Bogusława, który zginął we wtorek w wyniku toczącej się obok nas wojny. Jutro zbierzemy się, aby pożegnać Bogdana, drugą ofiarę tej wstrząsającej tragedii – mówił podczas sobotniej homilii ks. bp. Mariusz Leszczyński, biskup pomocniczy Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej.
Na sobotnich uroczystościach pogrzebowych w Przewodowie obecny był wojewoda lubelski Lech Sprawka, doradca prezydenta RP prof. Dariusz Dudek oraz Konsul Generalny Ukrainy w Lublinie Artem Valach, a także starosta hrubieszowski Aneta Karpiuk i jej zastępca Marek Kata. Z wieńcami przyjechali do Przewodowa również zamojscy parlamentarzyści: poseł Sławomir Zawiślak i senator Jerzy Chruścikowski. Przybyli też przedstawiciele władz gminy Dołhobyczów oraz firmy, w której pracował Bogusław, a także delegacja ze szkoły w Przewodowie oraz znajomi 62-latka. Uroczystości relacjonowały stacje radiowe i telewizyjne z kraju i zagranicy.
Ta śmierć to dramat rodziny, ale równocześnie symbol. To ofiara, której by nie było, gdyby nie okrutna wojna za wschodnią granicą Polski, toczona w imię chorej żądzy panowania jednych nad drugimi z pogwałceniem godności człowieka, wolności i prawa narodu ukraińskiego do niepodległego bytu. To ofiara, która jest wezwaniem dla całego świata o pokój i szacunek do człowieka - powiedział wojewoda Lech Sprawka.
Po mszy świętej w stronę cmentarza w Przewodowie ruszył kondukt żałobników. Poprowadzili go ks. biskup Mariusz Leszczyński i orkiestra wojskowa z Lublina, a za nią maszerowała kompania honorowa z jednostki wojskowej w Hrubieszowie. Jedna z żołnierek trzymała portret 62-letniego Bogusława z Przewodowa. Za karawanem szli bliscy Bogusława i długi kondukt żałobników.
W niedzielę po południu z podobnymi honorami pochowano 59-letniego Bogdana z Setnik, drugą ofiarę wybuchu rakiety, która eksplodowała 15 listopada w suszarni zbóż w Przewodowie.
Czytaj też:
- Ukraińska rakieta była wystrzelona w kierunku rakiety rosyjskiej
- Duda: Nic nie wskazuje na to, że był to atak na Polskę
- Co naprawdę wydarzyło się w Przewodowie? Czy w suszarnię uderzyła zabłąkana rakieta przeciwlotnicza?
- Wybuch w Przewodowie. Rozmawialiśmy z mieszkańcami wsi. Mają więcej pytań niż odpowiedzi
Napisz komentarz
Komentarze