W dniach 11-13 listopada w Rudzie Śląskiej odbywały się mistrzostwa Polski saunamistrzów w stylu wolnym, tzw. freestyle'u. Na podium znów stanął nasz chełmski reprezentant. Radosław Sieraj po raz kolejny udowodnił, że jest świetny w tym, co robi i ma zamiar startować w kolejnych turniejach.
- Te zawody charakteryzowały się tym, że były pojedynki w każdej parze, czyli jeden na jeden. Muzykę losowaliśmy 25 minut przed seansem, mogliśmy ją odsłuchać. Pierwszą piosenkę machałem ja, a przeciwnik siedzi w saunie. Drugą piosenkę machał przeciwnik, a ja siedziałem w saunie. Trzecią machaliśmy wspólnie, "walcząc" ze sobą. Było czterech sędziów. Oceniane były różne aspekty: ogólne wrażenie, profesjonalizm, dogrzanie, triki, techniki machania ręcznikiem, kto robi większe show... Dodatkowo 1/5 głosów zapewniała publiczność. Rzucali piłeczki do odpowiedniego wiaderka z moim zdjęciem bądź zdjęciem mojego przeciwnika - opowiada Radosław.
Mało brakowało do zwycięstwa...
W mistrzostwach brało udział 28 zawodników. Radkowi udało się zdobyć 2. miejsce, jednak czuje niedosyt. Jak sam mówił, jechał po zwycięstwo. W półfinale dał z siebie wszystko, jednak finał od początku nie szedł tak, jak to sobie wymarzył...
- Odpaliłem wszystkie działa na półfinale i to było chyba trochę niepotrzebne. W półfinale wygrałem 15 do 10 z Michałem Krukiem z Krakowa. To był mój seans życia. Nigdy tak dobrze nie zamachałem. Nigdy takiego show nie zrobiłem. Jakbym w finale zamachał tak samo, jak w półfinale to byłoby murowane zwycięstwo. Co nie zagrało? Dużo rzeczy... Od pierwszej sekundy coś nie szło. Pierwszy podrzut nie taki jak chciałem... - wspomina Sieraj.
Podczas machania ręcznik poleciał na ścianę i zawisł na klepsydrze... Choć Radek myślał, że tak nie było, to pociągnęło za sobą konsekwencje... Jest pewna zasada. Jeśli ręcznik saunamistrza dotknie jakiegoś uczestnika, innego saunamistrza bądź podłogi - należy go wymienić. Nie wymienił, więc "poleciały" punkty...
- Przez to, że nie wymieniłem tego ręcznika, a było to na samym początku rundy, nie uznano mi żadnej figury, żadnych punktów nie zdobyłem z tym ręcznikiem... - komentuje Radek.
W głosach publiczności Radek przegrał z Kacprem z Tychów - 30 do 32.
Mistrzem i tak już jest!
Nie pierwszy raz Radek stanął na podium. W czerwcu wygrał mistrzostwa Polski w stylu klasycznym. Tam jednak musiał trzymać się reguł, show całkowicie odpadało...
- Tam zresztą nie było pojedynków jeden na jeden, tylko trzy dni zawodów, eliminacje i finały. Dopiero pod koniec trzeciego dnia wieczorem były ogłoszone wyniki. Robiliśmy cały seans, tak, jak na co dzień. (...) Dzięki temu, że mi się udało wygrać mistrzostwa Polski w stylu klasycznym, czuję się bardziej komfortowo we freestyle'u - dodaje Radek.
Planuje kolejne zawody, ale i uczy...
Akademia Bułgara już działa
Przed nim jeszcze SaunaCup. To nieco inna forma zawodów. W przebraniach, z tworzeniem teatru... Najpierw są eliminacje, a jeśli Radek dostanie się do finału mistrzostw Polski - najlepsza trójka jedzie na mistrzostwa świata!
Nasz saunamistrz rozwija się też zawodowo.
- Założyłem swoją działalność pod nazwą Akademia Bułgara, gdzie przeprowadzam szkolenia w obiektach dla innych saunamistrzów. Prowadzę szkolenia dla kandydatów na saunamistrzów, a tych czynnych wprowadzam na poziom zaawansowany, po których można uzyskać certyfikat Polskiego Towarzystwa Saunowego lub certyfikat podpisany przeze mnie, czyli tzw. certyfikat własny. Na takie szkolenie może przyjść każdy, kto posiada obie dłonie. Szkolenia przeprowadzam w całej Polsce - dodaje Sieraj.
Wiemy też już oficjalnie i jako pierwsi podajemy tę informację. W styczniu 2023 roku Radosław Sieraj weźmie udział w Mistrzostwach Świata we Freestylu! Wystąpi wśród 8 najlepszych zawodników z całego świata!
Gratulujemy i życzymy powodzenia!
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze