Ma też dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów i musi siedmiu osobom z rodzin poszkodowanych zapłacić po 10 tys. nawiązki.
Do wypadku doszło w nocy z 15 na 16 sierpnia 2021 r. w gminie Wierzbica. Znajomi po północy wyszli z imprezy i wsiedli do auta. Samochód nagle zjechał z drogi w Ochoży-Pniaki i rozbił się o drzewo. Na miejscu zginęły dwie osoby. W tym tragicznym zdarzeniu ocalał jedynie 42-latek z Chełma, i to właśnie on – według śledczych – kierował samochodem. Gdy zbadano go po zdarzeniu, miał 1,79 promila alkoholu we krwi…
Policjanci ustalili, że kierujący renault laguną na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi do rowu, a następnie uderzył w drzewo. Gdy mundurowi przyjechali na miejsce, dwóch poszkodowanych mężczyzn znajdowało się na zewnątrz pojazdu, trzeci był zakleszczony w aucie. Strażacy musieli użyć sprzętu hydraulicznego, aby wydostać go z wraku.
Niestety, okazało się, że człowiek siedzący na miejscu pasażera już nie żyje. Miał złamany kręgosłup szyjny i poważne obrażenia głowy, pękniętą śledzionę i stłuczoną wątrobę.
Zmarł także drugi z poszkodowanych, którego znaleziono tuż obok roztrzaskanego samochodu. Też miał złamany kręgosłup, ponadto stłuczoną głowę, zmiażdżoną klatkę piersiową, pękniętą wątrobę. Tragicznie zmarli to dwaj mieszkańcy gminy Wierzbica: 36-latek i 47-latek.
Trzeci z mężczyzn, 42-letni mieszkaniec Chełma, którego znaleziono rannego w polu, nieco dalej od auta, z poważnymi obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala.
Po kilku dniach został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Chełmie. Śledczy zbierali dowody na to, że to on kierował tym autem. Uznali, że umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa na drodze. Kierował po alkoholu, na dodatek niesprawnym autem – miało zbyt zużyte i popękane opony, niedziałający hamulec pomocniczy, skorodowane podwozie i nadwozie. Oskarżony do winy się nie przyznawał. Sąd zastosował wobec niego tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy. Za kratkami czekał na proces. Groziło mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze