- W połowie grudnia ubiegłego roku przez niekorzystne warunki atmosferyczne silnik syreny alarmowej uległ uszkodzeniu. Niestety, pogoda nie pozwoliła na szybki demontaż i naprawę. Dzięki systemowi selektywnego powiadamiania, który wysyłał alarmy na telefony komórkowe, brak tego urządzenia ograniczył nas w mniejszym stopniu. Po zmianie pogody po świętach Bożego Narodzenia, przy pomocy podnośnika hydrauliczne SHD-25 z Komendy Powiatowej PSP w Krasnymstawie syrena została zdemontowana i oddana do naprawy - mówi Krzysztof Szadura z Ochotniczej Straży Pożarnej w Krzywem i strażak PSP w Krasnymstawie.
Syrena wróciła z naprawy 11 stycznia, ale znów pojawił się problem. Nie udało się użyć podnośnika, bo podłoże było niestabilne, a prognozy pogody na najbliższe dni również nie napawały optymizmem. Obecni na miejscu druhowie nie mieli zamiaru odpuszczać.
- Burza mózgów zaowocowała przeprowadzeniem ćwiczeń wysokościowych z użyciem dostępnego w naszej jednostce sprzętu. Przy pomocy taśm, bloczków i linek oraz zabezpieczenia osobistego za pomocą szelek ratowniczych syrena została zamontowana - dodaje.
Napisz komentarz
Komentarze