Do niebezpiecznego zdarzenia doszło 10 października na drodze krajowej w Łopienniku Nadrzecznym. Łoś wtargnął na jezdnię po godz. 18, więc już po zmroku. Kierowca volkswagena golfa zauważył zwierzę w ostatniej chwili. Samochód i łoś wylądowali w przydrożnym rowie.
- Za kierownicą siedział mieszkaniec Krasnegostawu. Mężczyzna trafił z ogólnymi potłuczeniami i urazem głowy do szpitala, ale na szczęście nie odniósł większych obrażeń - informuje podkom. Piotr Wasilewski, rzecznik krasnostawskich policjantów.
Łoś jednak nie przeżył. Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja drogowa. Do niemal identycznego przypadku doszło kilka dni wcześniej w Wólce Orłowskiej.
Napisz komentarz
Komentarze