Miasto otrzyma ponad 1,8 mln zł na rozbudowę 704 metrów ulic: Rybiej i Kołowrót, a także ponad 1,6 mln na przebudowę 962 metrów ul. Makowej. W obu przypadkach dotacje wynoszą 60 proc. wartości kosztorysowej tych zadań. Samorząd do nich dołoży ponad 2,2 mln złotych.
- Mieszkańcy od dawna domagali się modernizacji i poprawy nawierzchni tych ulic - mówi burmistrz Robert Kościuk.
Z kolei starostwo wyremontuje 2,5 km drogi powiatowej w podizbickim Stryjowie. Wartość zadania opiewa na ponad 9 milionów. Połowę samorząd musi wyłożyć z własnego budżetu.
- Gdybyśmy zdecydowali się na modernizację całego, czyli 4-kilometrowego odcinka do granicy powiatów: krasnostawskiego i zamojskiego, wartość zadania opiewałaby nawet na 13 milionów złotych. Nie stać nas jednak na taki zakres, bo nasz budżet na to nie pozwala. Rozbudowę wykonamy na odcinku, który naprawdę jest w opłakanym stanie - wyjaśnia starosta Andrzej Leńczuk.
Jak się okazuje, powiat dołoży do tej inwestycji jedynie około pół miliona złotych. Oprócz dofinansowania z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg samorząd przeznaczy na tę drogę dotację, którą jeszcze wcześniej pozyskał z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.
- Na pierwszy rzut oka 9 milionów złotych może wydawać się zbyt wysoką wartością zadania. Trzeba jednak wziąć pod uwagę ogrom pracy, jaki jest do wykonania na odcinku dwóch i pół kilometra. Chcemy przede wszystkim zdecydowanie ograniczyć problem zamulania terenu przez masy wód i błota, które spływają od strony powiatu zamojskiego. Kilka lat temu, krótko po oczyszczeniu rowów, po jednej z nawałnic wszystko trzeba było robić od początku - tłumaczy Marek Klus, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Krasnymstawie.
Do zrobienia jest między innymi 6 dużych przepustów pod drogą główną i 113 mniejszych przy zjazdach na posesje, które znajdują się w dość zwartej zabudowie. Do tego dochodzi jeszcze umocnienie rowów płytami ażurowymi. Sama nawierzchnia będzie kosztowała ponad jedną trzecią wartości zadania.
- Jesteśmy już po przetargu, który pozwoli wykonawcy rozpocząć prace wczesną wiosną. Gdybyśmy teraz unieważnili postępowanie, roboty ruszyłyby najwcześniej w czerwcu. Trzeba też pamiętać, że dotację z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg trzeba rozliczyć do końca bieżącego roku - dodaje Klus.
Napisz komentarz
Komentarze