W Wojskach Obrony Terytorialnej służą ochotnicy, którzy na co dzień zajmują się naprawdę ciekawymi rzeczami. Przykładem jest st. szer. Michał Maresz. Pochodzi ze Szklarskiej Poręby, gdzie trenował biathlon oraz skoki narciarskie. Przez jakiś czas mieszkał w Holandii, a teraz w Żółkiewce (pow. Krasnostawski). To tam pracuje w jednej z lokalnych firm. Co robi? Spawa, ale jak spawa...! Będzie nawet miał niebawem wystawę w galerii sztuki w Świdniku.
- Kiedy byłem mały, mój tata próbował nauczyć mnie spawania, ale wtedy uciekałem od iskier - mówi Michał Maresz. – Po szkole wyjechałem za granicę i na poważnie wróciłem do spawania po powrocie do kraju.
W Żółkiewce Maresz mieszka z narzeczoną. Z metalu tworzy naprawdę niesamowite rzeczy! Smoki, czaszki z tłoków silnikowych, metalowe kwiaty, maski, instrumenty muzyczne, popiersia z metalowych nakrętek czy bohaterów filmów science-fiction. To wszystko naprawdę robi wrażenie, czego dowodem jest, że Maresz ma wielu klientów.
- To wszystko powstaje z odpadów. Metalu, który trafia na złom, dzięki czemu jest niepowtarzalne. To miłe, kiedy gdy ludzie mówią, że daję temu drugie życie - mówi pan Michał.
Rzeźby Maresza można obejrzeć na jego profilu na Instagramie (maresz_welding_art). Na Tik-toku zaś można zobaczyć, jak powstają! Aktualnie st. szer. Maresz przygotowuje się do wystawy w galerii sztuki w Świdniku.
Czy metaloplastyka pomaga w wojsku? Oczywiście! Cierpliwość, kreatywność, dobre oko i zdolności manualne łączą obie pasje Maresza. W 1913 kompanii lekkiej piechoty 19. Nadbużańskiej Brygady OT jest na stanowisku snajpera.
– Od małego ciągnęło mnie do wojska i militariów, chociaż w rodzinie nie mamy mundurowych tradycji – mówi. – O służbie w WOT dowiedziałem się od brata narzeczonej, który także jest terytorialsem. Nie wahałem się ani chwili, żeby także wstąpić.
Już prawie od 4 lat Maresz jeździ na tzw. rotacje. Raz w roku bierze też udział w dwutygodniowym poligonie. Cały czas szkoli się oraz dzieli swoją wiedzą z nowymi rekrutami. Był również instruktorem podczas ostatniej szesnastki, gdzie uczył postaw strzeleckich i taktyki. Przełożeni są zadowoleni z jego służby, dlatego Maresz trafił na podoficerski kurs SONDA i niedługo zostanie kapralem!
Swoje życie zawodowe Maresz chce związać z wojskiem jednak, jak zaznacza, metaloplastyki nie porzuci...
Kto może wstąpić do WOT?
Wojska Obrony Terytorialnej są ochotniczą i powszechną służbą wojskową. Osoby w wieku 18-55 lat (szeregowi) oraz 18-63 lata (oficerowie i podoficerowie) oraz wszyscy, którzy pomyślnie przejdą podstawowe szkolenie, mogą zostać terytorialsami. Jakie są wymagania? M.in. polskie obywatelstwo, zdolność psychiczna i fizyczna do pełnienia służby, pełnoletniość, niepełnienie innego rodzaju wojskowej służby, niekaralność i nieposiadanie kryzysowego przydziału.
Każdy żołnierz terytorialnej służby wojskowej otrzyma uposażenie nieopodatkowane za każdy dzień służby (129,90 zł) i dodatek za gotowość (456 zł). Może mu zostać również przyznany funkcyjny dodatek oraz motywacyjny i finansowe nagrody.
Jeśli kandydat do WOT nie posiada wojskowego doświadczenia, musi najpierw przejść 16-dniowe szkolenie podstawowe, które zakończone jest przysięgą. Żołnierze rezerwy zaś muszą przejść 8-dniowe wyrównawcze szkolenie. Cały proces szkolenia terytorialsów trwa 3 lata.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze