Wiadomość o śmierci pani Izabeli wywołała falę protestów w całym kraju. Ludzie wyszli na ulice, bo nie można było tej tragedii nie łączyć z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego dotyczącym aborcji. Ten przecież uznał, że jedna z trzech przesłanek do usunięcia ciąży jest niekonstytucyjna.
Mowa o przepisie, który pozwalał na aborcję ze względu na wady letalne płodu.
Szpital zapewniał, że kobieta była objęta właściwą opieką
Ciężarna Izabela trafiła do szpitala w Pszczynie w 22 tygodniu ciąży z powodu odejścia wód płodowych. Przez cały dzień wysyłała do swojej matki wiadomości, pisząc, że czuje się coraz gorzej. Podejrzewała, że ma sepsę.
Lekarze, choć mogli legalnie dokonać aborcji w sytuacji zagrożenia życia kobiety, nie zrobili tego. Czekali, aż płód sam obumrze. W rezultacie kobieta zmarła. Miała 30 lat.
Od razu po tragedii szpital w Pszczynie zapewniał, że kobieta była objęta właściwą opieką.
– Była pod stałą opieką lekarską. Nie było sytuacji, w której pozostawiona była bez opieki. Dbał o nią cały zespół i proces leczniczy był prowadzony od samego początku – podkreślała Barbara Zejma-Oracz, rzeczniczka prasowa Szpitala Powiatowego w Pszczynie.
W odpowiedzi Jolanta Budzowska, pełnomocniczka rodziny zmarłej, punktowała:
– W takich przypadkach jak pani Izy lekarze mają do dyspozycji jedną, dosyć pojemną przesłankę. Jeśli podtrzymywanie ciąży zagraża życiu lub zdrowiu kobiety, lekarz ma prawo taką ciążę terminować – powiedziała.
I podkreśliła: – W tym przypadku lekarze czekali na obumarcie płodu, prawdopodobnie dlatego, żeby uniknąć zarzutu o dokonanie nielegalnej aborcji.
Naruszenie ustawy o zawodzie lekarza
Teraz zastępca Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej w Katowicach wydał postanowienia o przedstawieniu zarzutów dwóm lekarzom Szpitala Powiatowego w Pszczynie. Alicja van der Coghen wyjaśniła, że zarzuty dotyczą naruszenia art. 4 ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty oraz art. 8 Kodeksu Etyki Lekarskiej.
Artykuł 4 formułuje, że lekarz ma obowiązek wykonywać zawód zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi mu metodami i środkami zapobiegania, rozpoznawania i leczenia chorób, zgodnie z zasadami etyki zawodowej oraz z należytą starannością. Lekarz powinien też przeprowadzać́ wszelkie postępowania diagnostyczne, lecznicze i zapobiegawcze z należytą starannością, poświęcając im niezbędny czas.
Izba Lekarska prowadzi postępowanie niezależenie od innych organów, a sprawa ma trafić do Okręgowego Sądu Lekarskiego w Katowicach.
NFZ już ukarał, prokuratura jeszcz bada sprawę
Wiadomo już, że kontrola przeprowadzona wcześniej w szpitalu przez Narodowy Fundusz Zdrowia potwierdziła liczne nieprawidłowości w organizacji, sposobie realizacji i w jakości świadczeń udzielonych pacjentce. NFZ nałożył w związku z tym na szpital karę w wysokości blisko 650 tys. zł.
Śledztwo w sprawie śmierci kobiety prowadzi też prokuratura. Trzem lekarzom przedstawiła zarzuty. Dotyczą one nieumyślnego spowodowania śmierci i narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Podejrzani nie przyznali się do winy.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze