Problem został poruszony, ponieważ, jak stwierdził to sam radny, dopytują go o to mieszkańcy gminy. Zwłaszcza osoby starsze, przyzwyczajone do tego, że mogą dokonać tu rozmaitych opłat na rzecz gminy . Nie wiedzą do końca, czy wprowadzone rozwiązania powinni potraktować jako przejściowy problem, czy też przyzwyczaić się do tego, że do kasy nie zajrzą już zawsze i „o każdej porze”.
- Z naszych obserwacji wynika, że otwieranie kasy przez pięć dni w tygodniu nie ma żadnego sensu. Z naszego punktu widzenia newralgiczne są zawsze poniedziałki, ponieważ to dzień targowy i przy tej okazji mieszkańcy odwiedzają również urząd gminy, aby dokonać opłat. Po analizie doszliśmy jednak do wniosku, że otwarcie kasy przez dwa dni w tygodniu jest wystarczające – wyjaśniała skarbnik Elżbieta Kamela.
Nadmieniła również, że w związku z potrzebami przedłużono otwarcie punktu o godzinę i jeśli to rozwiązanie okaże się niewystarczające, kasa będzie funkcjonowała jeszcze dłużej.
- Analizowaliśmy ilość wpłat, jakie przyjmowane są w poniedziałki i czwartki i z analizy tej wynika, że obciążony jest zwłaszcza poniedziałek. W czwartek tych wpłat jest znacznie mniej. W gminach ościennych takie kasy już nie funkcjonują. Jeśli zajdzie potrzeba, postaramy się odpowiedzieć na głosy mieszkańców – dodał wójt Dariusz Ćwir.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze