Podczas kilkugodzinnego spotkania ponad 40 specjalistów z zakresu prawa budowlanego dokonywało analizy między innymi ostatnich zmian przepisów prawa budowlanego, przepisów techniczno-budowlanych oraz regulacji związanych z wprowadzaną cyfryzacją procesu budowlanego.
– Te spotkania służą przede wszystkim wymianie doświadczeń. Dowiedzieliśmy się na nich, że wszyscy mamy te same problemy z interpretacją przepisów. Natomiast radzimy sobie czasami w sposób bardzo podobny, a czasem diametralnie różny. A nie jest to dobry symptom. Dlatego takie spotkania mają na celu pewne ujednolicenie stosowania przepisów prawa budowlanego, tak żeby inwestorzy spotykali się ze spójnymi w skali wojewódzkiej rozstrzygnięciami – mówi Adriana Sędłak, dyrektorka wydziału architektury i budownictwa starostwa powiatowego w Zamościu.
Jak przyznała nasza rozmówczyni, spotkanie dało także urzędnikom możliwość poznania się, pozyskania indywidualnych kontaktów, gdyż jak do tej pory nie mieli takiej okazji. Znajomości te mają potem służyć ułatwieniu pracy i dalszej wymianie doświadczeń i spostrzeżeń ekspertów od architektury i budownictwa.
– Dzięki temu spotkaniu mamy śmiałość dzwonić i rozmawiać, w końcu znamy się już osobiście. A to bardzo potrzebne, bo problemów jest dużo, m.in. ciągle zmieniające się przepisy. A tak możemy skorzystać z dobrych praktyk i pomysłów naszych koleżanek i kolegów po fachu – dodaje Sędłak.
Urzędniczkę z Zamościa popiera Marek Reszko, który wskazuje na niesprzyjające okoliczności w jakich przyszło pracować.
– Niestety nasze prawo jest niejednoznaczne, ale nie mamy na to wpływu. Natomiast dyskusja o interpretacji przepisów ułatwia nam, urzędnikom, życie na przyszłość. Zawsze to jakaś podpowiedź – twierdzi inspektor ze starostwa powiatowego w Radzyniu Podlaskim.
Zdaniem wielu uczestników, tego typu inicjatywy mają ogromną przewagę nad kosztownymi szkoleniami organizowanymi przez firmy zewnętrzne.
– Jesteśmy zostawieni sami sobie. Szkolenia, które są organizowane, zwykle polegają na tym, że prowadząca je osoba, która jest wyłącznie teoretykiem, czyta nam zapisy ustawy, z którymi sami jesteśmy się w stanie zapoznać. Tymczasem nam potrzeba dyskusji na konkretnych, życiowych przykładach. I pod takim kątem to spotkanie sprawdziło się znakomicie. Nawet na przerwie nie przestawaliśmy rozmawiać o aspektach, którymi zajmujemy się na co dzień – uważa Henryk Lipiec, naczelnik wydziału architektury i budownictwa w starostwie powiatowym w Rykach.
W spotkaniu zorganizowanym przez wydział architektury i budownictwa w krasnostawskiego dyskutowali przedstawiciele powiatu lubelskiego, biłgorajskiego, chełmskiego, hrubieszowskiego, janowskiego, kraśnickiego, lubartowskiego, łęczyńskiego, opolskiego, parczewskiego, radzyńskiego, ryckiego, świdnickiego, tomaszowskiego, włodawskiego i zamojskiego, a także miasta Chełm.
Czytaj także:
- Krasnystaw. 67-latka wjechała rowerem pod koła volkswagena
- Region. Kierowca bmw wpadł do rzeki. Po drodze rozbił się na drzewach
- Gm. Izbica. Na lądzie i w kajakach zebrali ponad 200 worków śmieci [ZDJĘCIA]
- Seans w Krasnostawskim Domu Kultury. Klubowicze zapraszają na film
- Gm. Rudnik. Halo, policja? Przejechał mnie mój traktor!
Napisz komentarz
Komentarze