Konkurs adresowany jest do płatników składek. Ci, którzy wezmą udział w konkursie, mogą uzyskać wsparcie nawet w wysokości 80 proc. wartości projektu jednak nie więcej niż 300 tys. zł. Dofinansowanie można uzyskać raz na trzy lata. Nie mogą jednak zalegać z opłacaniem składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne, zalegać z opłacaniem podatków, być w stanie upadłości, pod zarządem komisarycznym, w toku likwidacji, postępowania upadłościowego lub postępowania układowego z wierzycielem. ZUS wybierze projekty, które: poprawią bezpieczeństwo pracy, zmniejszą zagrożenie wypadkami przy pracy lub chorobami zawodowymi, zredukują niekorzystne oddziaływanie szkodliwych czynników w pracy.
Dofinansowaniu podlegają działania, które mieszczą się w następujących obszarach technicznych: bezpieczeństwo instalacji technicznych, maszyn, urządzeń i miejsc pracy; urządzenia chroniące przed hałasem i drganiami mechanicznymi oraz promieniowaniem elektromagnetycznym; oświetlenie miejsc i stanowisk pracy oraz ochrona przed promieniowaniem optycznym; ochrona przed energią elektryczną i elektrycznością statyczną; urządzenia oczyszczające i uzdatniające powietrze, urządzenia mechanicznej wentylacji powietrza; sprzęt i urządzenia służące poprawie bezpieczeństwa pracy na wysokości, w zagłębieniach i innych strefach pracy; sprzęt i urządzenia służące ograniczeniu obciążenia układu mięśniowo-szkieletowego; sprzęt i urządzenia służące poprawie bezpieczeństwa pracy w przypadku narażenia na czynniki chemiczne i szkodliwe czynniki biologiczne; środki ochrony indywidualnej.
Dokumenty dotyczące konkursu do pobrania na: https://bip.zus.pl/konkurs-dofinansowanie-dzialan-platnika-skladek-na-poprawe-bezpieczenstwa-i-higieny-pracy/konkurs-202301
Czytaj także:
- Lexus zderzył się z ursusem. Traktor rozpadł się na pół
- Dachowanie audi. Kobietę z samochodu wydostali świadkowie
- Straciła ponad 70 tys. zł. Wykonała jeden nieostrożny ruch!
- Nasz pogranicznik ratował życie dziecka. Chłopiec siniał i nie oddychał [WIDEO]
- Oblał auto benzyną i podpalił, bo pokłócił się z rodziną. Subaru poszło z dymem
Napisz komentarz
Komentarze