Nietuzinkową publikację w skali dotychczasowego dorobku senatora Zająca recenzowaliśmy już na łamach naszej gazety. Niewątpliwym atutem tej pozycji jest jej wielowymiarowość i pokazywanie dziejów kraju na przestrzeni lat przez pryzmat własnych doświadczeń, obserwacji i bogatej historii własnej rodziny.
Spotkanie autorskie z profesorem Zającem obfitowało w atrakcje. Wraz z samym autorem do Dworu Sztuki zjechała dr Beata Fałda, prorektor PANS ds. studenckich, a prywatnie partnerka senatora. To właśnie ona odczytywała fragmenty najnowszego dzieła. Towarzyszył mu również Marian Adamowicz – kolega z czasów nauki w technikum mechanicznym w Chełmie. Ich przyjaźń trwa do dziś, zaś na spotkaniu rozpamiętywali, jak za czasów szkolnych mieli nawet własny zespół muzyczny. Tym razem dawny przyjaciel towarzyszył senatorowi, wspierając go grą na gitarze i śpiewem. I trzeba przyznać, że dobrany repertuar, jak i wykonanie umiliły czas zebranym, akompaniując przy całym wydarzeniu. Profesor Zając ewidentnie czuł się w Siennicy swobodnie, co odzwierciedlał choćby język i dobór tematów.
– Rzeczy normalne nigdy mi nie wychodziły, dlatego brałem się za „nienormalne”. Poza tym muszę powiedzieć, że to dobra filozofia życiowa. Podejmowanie nietypowych przedsięwzięć zwiększa prawdopodobieństwo ich realizacji. Nie mamy w tym względzie bowiem za dużej konkurencji – odpowiedział senator Józef Zając na jedno z pytań prowadzącej z nim rozmowę Agnieszki Poźniak.
Niewątpliwą atrakcją była możliwość wylosowania 10 egzemplarzy powieści przez publiczność. Byli także bardzo ciekawi ewentualnej kontynuacji zawartych w książce historii. Zwłaszcza że na okładkę pierwszego tytułu trafiło oznaczenie „tom 1”. Z nieskrywaną radością informacją na ten temat podzielił się sam autor, który przekazał, że tom 2 opisywał będzie „czasy chełmskie”, kiedy to profesor sprowadził się do Niedźwiedziego Grodu jako „nieopierzony” uczeń. Trzeci tom natomiast nie będzie zmieniał miejsca akcji, ale jej czas. Opowiada bowiem ona o czasach współczesnych i dokonaniach Zająca już jako dorosłego człowieka.
Czytaj także:
- Rudnik: Centrum Kultury na miarę XXI wieku. Będzie kosztować 8,3 mln zł
- Gm. Fajsławice. Strażacka pasja od najmłodszych lat
- Powiat krasnostawski: Uczniowie przenieśli na płótno piękno Lubelszczyzny
- Samorządowcy dostali gwarancję środków na inwestycje
- Krasnystaw: Uczniowie Jagiełły spotkali się z absolwentem szkoły
Napisz komentarz
Komentarze