Spotkanie w strugach deszczu Ruch Izbica wygrał 4:1, a wszystkie bramki dla zwycięzców strzelił kapitan drużyny, Michał Gałka. Były to gole nr 198, 199, 200 i 201 w jego karierze w tym klubie, od której rozpoczęcia minęło w tym roku już dwadzieścia lat. Po wygranym meczu zarząd Ruchu Izbica, sztab trenerski oraz reszta zespołu, nagrodzili Michała Gałkę pamiątkową statuetką i okazjonalną koszulką.
- Chciałbym im wszystkim podziękować za to docenienie - mówi Michał Gałka. - Ale ten wynik to również zasługa wszystkich osób, które asystowały mi podczas akcji oraz całej drużyny, ponieważ piłka nożna to sport zespołowy. Na pewno sam na boisku bym tego nie osiągnął. Słowa uznania również dla naszego trenera, Romana Blonki, tylko pod jego wodzą zdobyłem ponad 70 bramek, a to świadczy o skuteczności prowadzonych przez niego zajęć na murawie. Swoboda, którą daje mi na boisku, też przyczyniła się do tego wyniku.
Jak mówi kapitan Ruchu Izbica, obecna runda wiosenna jest dla niego ciężka, ponieważ praktycznie od jej początku zmaga się z kontuzjami. Dodaje jednak, że stara się wspierać drużynę, jak tylko jest w stanie.
Czytaj też: Nasi biegali w Nieliszu i Białymstoku
Napisz komentarz
Komentarze