Wójt się spieszył, więc pospieszył radnych
Sesja absolutoryjna w Sawinie przebiegała, jak wiele innych, w pośpiechu i z wyraźnie dającym się odczuć napięciem. Swoje zaniedbania z poprzedniego posiedzenia postanowił nadrobić zarówno sam wójt, jak i jego zastępca, ponieważ obaj pojawili się karnie na obradach, jakie miały miejsce 7 czerwca.
Sawin nie byłby jednak Sawinem, gdyby nie charakterystyczna „wrzutka”, polegająca na zaproponowaniu zmiany porządku obrad. Wniosek formalny w tej sprawie pojawił się niemal od razu po rozpoczęciu posiedzenia, a zgłosił go wójt Dariusz Ćwir. Punkty poświęcone debacie nad raportem i finansami miały mieć bowiem miejsce pod koniec obrad, a włodarz gminy zaproponował, aby ten porządek odwrócić i raportami zająć się na początku. Radni przystali na tę propozycję i wójt bez przeszkód zapoznał zebranych z informacjami, jakie zawarł wspólnie z pracowniami w dokumencie podsumowującym „owoce” pracy minionego roku.
A plony te wydają się być, niestety, dosyć mizerne. "Nie obrodziło" – powiedzielibyśmy językiem rolników i ogrodników. Kiepskie wrażenie usiłowano ukryć pod osłoną licznych diagramów i wykresów, ale radni szybko zauważyli, że nie dość, że nie zawierają one pełnych i wiążących informacji, to ukrywają „nagą”, przykrą prawdę o stanie sawińskiego samorządu.
Przewodnicząca rady gminy Iwona Wołoszkiewicz zauważyła, że wójt zrealizował minimum ustawowe, polegające na zawarciu w raporcie informacji na temat zrealizowanych uchwał, zarządzeń i strategii rozwojowych gminy. I na tym w zasadzie jej pozytywne wrażenie się kończy.
- W moim odczuciu raport za rok 2022 jest ciekawszy, niż ten sporządzony w roku ubiegłym. Mimo wszystko jednak zbyt wiele jest w nim diagramów, wykresów i tabel. Są to treści dla fachowców. Forma raportu powinna być przystępna również dla przeciętnego mieszkańca. Dziwię się też temu, że w raporcie zawarto informacje o radnych, o radzie. W gruncie rzeczy wnoszą niewiele do ogólnego stanu wiedzy na temat samorządu. Mimo wszystko jednak jest bardziej czytelny od tego ubiegłorocznego – mówiła podczas posiedzenia przewodnicząca.
Forma górowała nad treścią
Radna Halina Wołoszkiewicz zauważyła, że w raporcie padło sporo niewiele mówiących stwierdzeń. Nie zostały one wypełnione treścią, omówieniem, stąd nie wiadomo, czy dane zagadnienia zostały w jakikolwiek sposób rozwinięte.
- Nie wiadomo, czy plany zostały wykonane, w ilu procentach, czy w całości, czy tylko częściowo? Padają tylko suche stwierdzenia, że „przyjęto plan”. Ale co z tego wynika? To, co mogłabym zaproponować, to jeszcze odpowiedni podział realizowanych uchwał. Nie wiemy, czy znalazły się jakieś zakwestionowane przez organ nadzoru – mówiła radna Wołoszkiewicz.
Radna Teresa Chlebio zgłosiła wątpliwości dotyczące subwencji oświatowej, jaką otrzymała gmina Sawin. Raport zawiera bowiem informację, że samorząd otrzymał niespełna 4 700 000 zł subwencji, a kwota dotacji przekazana na szkoły pozostające pod kuratelą stowarzyszeń wyniosła ponad 3 700 000 zł.
- Moje pytanie brzmi, czy ta kwota dotacyjna zawiera się w kwocie 4 700 000 zł, czy też nie. Tego nie wiemy. Nie wyjaśniono tego. A sądzę, że mieszkańcy gminy chcieliby to wiedzieć – mówiła podczas sesji radna Chlebio.
Pytanie to wydaje się zasadne o tyle, że przekazanie szkół pod stowarzyszenia miało przynieść gminie znaczne oszczędności.
- Postulowałam już o to w ubiegłym roku, ale tej informacji nie udzielono w dalszym ciągu – ile gmina Sawin dokłada do funkcjonowania szkół stowarzyszeniowych, a ile do tych pozostających pod zarządem gminy? Gdzie są te wyliczenia? Nie wiemy tego – zgłaszała wątpliwości Chlebio.
Zdaniem radnej w raporcie powinny pojawić się zarówno sukcesy, jak i porażki czy też zarys planów na przyszłość. To pozwala m.in. opracować rzetelnie założenia budżetowe na najbliższy rok. Radnej Chlebio przypadło również w udziale zadanie niewygodnego pytania o zrealizowane inwestycje.
- Weźmy pod uwagę choćby przebudowę oczyszczalni ścieków. Na 2022 rok zabezpieczono na ten cel kwotę ponad 2 700 000 zł, a wydano jedynie 62 tys. złotych na dokumentację. Daje to jedynie nieco ponad 2% całej kwoty – wyliczała Chlebio.
W obronie dobrego imienia "dobrego gospodarza"
Niedługo po wypowiedziach wyliczających potknięcia wójta pojawiły się i te „za” czy raczej uderzające w przewodniczącą Iwonę Wołoszkiewicz. Radna Maria Kubiak-Skórzewska stwierdziła bowiem, że uchwały wyszczególnione w raporcie realizowane były często z opóźnieniem.
- 30 września 2022 roku podejmowano uchwałę dotyczącą zmian w statucie gminy Sawin. Chodziło o wykreślenie z niego szkół, które przeszły pod stowarzyszenia. A faktycznie placówki przeszły pod stowarzyszenia w 2020 roku. Czyli uchwałę podjęto ze znacznym opóźnieniem z stosunku do faktycznych działań - zauważyła Kubiak-Skórzewska.
Uwaga ta odnosiła się również do sołectwa Jagodne, które z mapy gminy zniknęło od 1 stycznia 2022 roku, a zostało wykreślone na mocy tej samej, wrześniowej uchwały. Kubiak-Skórzewska dopatrzyła się również opóźnień w innych sprawach – m.in. zmianach, jakie dokonywały się w obrębie komisji rady gminy.
- Nie panuje pani nad sytuacją w radzie gminy. Pamiętam, że wiele projektów było blokowanych. Działa pani na niekorzyść gminy, na niekorzyść rady – twierdziła radna Kubiak-Skórzewska.
Po tym, jak skrytykowano wójta Ćwira za jego błędy, radna postanowiła odpłacić się tym samym przewodniczącej rady, a przy okazji pochwaliła włodarza za to, że na różnego rodzaju inwestycje sprowadził do Sawina niemal 10 mln złotych. Nie omieszkała wspomnieć również o hucznym, niedawnym otwarciu drogi powiatowej w Krobonoszy. Nie ustawała w swojej tyradzie przeciwko oponentom i na liście zasług wójta Ćwira odnotowała jeszcze kilka innych „sukcesów”.
- Wójt jako dobry gospodarz zdobywa różne maszyny: koparko-ładowarkę, kosiarkę bijakową czy samochód służbowy, z którego korzystać mogą pracownicy urzędu gminy. Nie można mówić wszystkiego na „nie”. Przyzwyczailiśmy się, że tak się dzieje od wielu lat. Macie państwo większość i zrobicie to, co chcecie. Już wiem, co to będzie – podsumowała swoje wystąpienie radna.
Jak to jest z tymi wydatkami?
Radny Wojciech Adamowicz postanowił nieco ostudzić zapał radnej Kubiak-Skórzewskiej i przypomniał, że w gminnej bibliotece publicznej zatrudniono dodatkowego pracownika, który wygenerował niepotrzebne koszty w wysokości ok. 90 tys. złotych. Jak zauważył, do tej pory instytucja ta funkcjonowała w oparciu o jedną osobę i nie zaburzało to w żaden sposób jej pracy.
- Została tam zatrudniona pani córka. Uważam, a byliśmy tam na kontroli z komisją rewizyjną, że biblioteka funkcjonowała dobrze bez tego dodatkowego pracownika. Zmieniło się tylko to, że wydatkujemy 88 tys. więcej – to jest właśnie ta racjonalność ponoszonych wydatków i oszczędność – mówił radny Wojciech Adamowicz.
W swoim omówieniu raportu radny Adamowicz zajął się również branżą drogową i inwestycjami z nią związanymi. Stwierdził, że jest radnym z terenu Sawina, zatem interesują go inwestycje wykonane w tej konkretnej miejscowości.
- Na przebudowę i remont dróg w Sawinie przeznaczono ponad 2 mln złotych. Ile z tego wydatkowano? Zero! Na ostatnim zebraniu sołeckim mieszkańcy Sawina pana zapytali – co zrobił pan w Sawinie, jakie inwestycje udało się tutaj zrealizować? Odpowiedział pan wówczas, że nic. Dlatego sądzę, że należy negatywnie ocenić przedstawiony raport – zwracał się do wójta Dariusza Ćwira Adamowicz.
Przypomniał również, że jedyną zrealizowaną inwestycją była tzw. rewitalizacja rynku.
- Polegała ona na zrobieniu nakładki asfaltowej pod parking. Za pozostałe 16 tysięcy wyremontowano drogi gruntowe w Sawinie. To tyle, jeśli idzie o moje uwagi do raportu – podsumował swoją analizę radny.
Czy mieszkańcy nie potrzebują pracy?
Przewodnicząca Iwona Wołoszkiewicz zauważyła również, że zagadnieniem ważnym, a, znowu, omówionym dosyć zdawkowo, jest np. bezrobocie występujące na terenie gminy.
- Czy poczyniono jakieś kroki, aby to bezrobocie zniwelować? Pan wójt wskazuje w raporcie, że urząd gminy to „mały zakład pracy”, a w 2022 roku zrezygnowały z pracy w nim aż cztery osoby. Dlaczego tak się stało? Mimo inflacji, kryzysu, szalejących cen. Nie mamy wyjaśnień na ten temat. Z jakiego powodu pracownicy rezygnują z pracy w urzędzie? - pytała przewodnicząca.
Podkreślała, że po raz kolejny nie pojawiła się w raporcie informacja na temat realizowanej przez gminę strategii rozwojowej. Nie ma również informacji o obsadzeniu stanowiska sekretarza gminy, choć ten ustawowy obowiązek powinien zostać spełniony już dawno. W urzędzie pracuje co prawda wicewójt, ale sekretarz jest stanowiskiem, które powinno zostać obsadzone w sposób obligatoryjny.
- Przypominam, że w postępowaniu konkursowym zaproponowano na to stanowisko 1/5 etatu. To odpowiedzialne stanowisko. Proszę się zatem nie dziwić, że nikt się nie zgłosił. To powinien być pełny wymiar godzin – zauważyła przewodnicząca Wołoszkiewicz.
Jej zdaniem nieobsadzenie poszczególnych stanowisk w urzędzie gminy zaowocowało w sposób negatywny niezrealizowanymi inwestycjami, których wartość w ciągu roku wzrosła i tym samym zakładany budżet okazał się zbyt mały, aby je sfinansować. Jej zdaniem nie wiadomo również, w jakim stopniu udało się pobrać od mieszkańców poszczególne opłaty na rzecz urzędu gminy. Po raz kolejny mówiono również o Urzędzie Stanu Cywilnego i tym, że stanowisko kierownika nie jest tam ciągle obsadzone.
Wójt panuje nad sytuacją
Wójt Dariusz Ćwir do wszystkich przedstawionych mu uwag odniósł się w sposób dosyć ogólnikowy, a sprowadziło się to w zasadzie do stwierdzenia, że wszystkie wątpliwości radnych może rozwiać lektura raportu.
- Jeśli chodzi o USC, to na pewno nie kuleje. Wszelkie pisma wydawane są bardzo sprawnie. Dzisiaj udzielam ślubu, dlatego zmuszony jestem wyjść o godzinie 15. Realizujemy wszystkie zadania statutowe.
Wynik głosowania w sprawie udzielenia wotum zaufania okazał się dla wójta Dariusza Ćwira niekorzystny. Za udzieleniem wotum głosowało sześciu radnych, tylu też głosowało przeciw. Ostatecznie zatem uchwała w sprawie udzielenia wotum została odrzucona i automatycznie przyjęto uchwałę stanowiącą o nieudzieleniu wójtowi wotum zaufania.
Uchwała w sprawie rozpatrzenia i zatwierdzenia sprawozdania z wykonania budżetu za 2022 rok wraz ze sprawozdaniem finansowym została przyjęta 11 głosami za. Za przyjęciem uchwały w sprawie nieudzielenia wójtowi absolutorium z tytułu wykonania budżetu za 2022 rok głosowało 5 radnych, "przeciw" było sześciu, więc ta uchwała nie została rozstrzygnięta, ponieważ powinna zostać przyjęta bezwzględną większością głosów, czyli ośmioma "za" lub "przeciw".
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze