Emerytury nieustannie rosną. Tyle że wciąż nie mogą dogonić inflacji. W efekcie emeryci nie odczuwają poprawy warunków życia nawet po podwyżkach. Bo zjada je inflacja.
Dwa razy mniej
Według ZUS przeciętna emerytura wypłacona w marcu (to wtedy była wspomniana podwyżka) wyniosła 3482,63 zł brutto (wzrost o 14,8 proc.).
Według GUS przeciętne wynagrodzenie w gospodarce było dwukrotnie wyższe i wyniosło w maju 7181,67 zł brutto (wzrost o 12,2 proc.).
„Spada wartość emerytur i rent w stosunku do przeciętnego wynagrodzenia” – podsumował Instytut Emerytalny, cytowany przez Radio Zet.
Różnica coraz bardziej się pogłębia
Z zestawienia przygotowanego przez tę instytucję wynika, że podwyżki dla seniorów nie nadążają za wzrostem płac. Od 2015 roku wartość emerytur w relacji do wynagrodzeń systematycznie spada:
• w 2011 roku przeciętna emerytura stanowiła 56,1 proc. pensji;
• od 2013 do 2015 r. ta relacja poprawiła się, bo było to już 58,1 proc.;
• w 2022 r. emerytura stanowiła już tylko 50,4 proc. średniej pensji.
Mimo rządowej propagandy i przekonywania, że emerytom w Polsce żyje się coraz lepiej, różnica na niekorzyść emerytur coraz bardziej się pogłębia. I w tej kwestii będzie coraz gorzej.
Górników nikt nie dogoni
19 czerwca GUS przedstawił dane o zarobkach w gospodarce narodowej w 2022 r. (dotyczy firm zatrudniających powyżej 9 osób).
Przeciętne wynagrodzenie wyniosło 6346,15 zł. Był to wzrost o 11,7 proc. rok do roku.
Najbardziej wzrosły pensje górników. Jej przedstawiciele zarabiają średnio 11 101,46 zł brutto miesięcznie.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze