Post, który obecnie ma już przeszło pół tysiąca „polubień”, stał się przyczynkiem do polemiki nad stanem terenów zielonych w Chełmie.
„No to jest piękne. Prawdziwa łąka ,a nie to co w Chełmie przy ul. Piłsuxskiego: osty,chwasty dzikie trawy (pisownia oryginalna, przyp. red.)” – możemy przeczytać w jednym z najczęściej „lajkowanych” komentarzy.
„Pięknie jest w Krasnymstawie. Też byśmy chcieli mieć takie łąki kwietne w Chełmie,a nie chwasty” – dodała inna komentująca.
Wątek innych chełmskich ulic, gdzie takie nasadzenia miały powstać, powtarzają się także w innych komentarzach, często opatrzonych zdjęciami mającymi zobrazować kontrast uzyskanych efektów.
„Porównajmy z "łąką kwietną" na ul. Piłsudskiego w Chełmie, pomiędzy Gmachem a Dworcem PKP”
Jednocześnie uczestnicy „debaty” kierowali uwagi za nieudolne działania instytucji odpowiedzialnych za wygląd miasta, niekiedy nawet oznaczając konkretne profile na popularnym serwisie społecznościowym.
„#MiastoChełm tak wygląda łąka kwietna, a nie te chaszcze co są wszędzie i w dodatku oznaczone jako łąka”
„Jakub Banaszek można? Oczywiście, że można. Liczymy na to, że i w Chełmie zagoszczą takie widoki a póki co musimy nacieszyć oko u ‚sąsiadów’.” – to jeszcze jeden komentarz adresowany personalnie do prezydenta Niedźwiedziego Grodu.
Kwietne łąki coraz częściej zastępują tradycyjne trawniki i rabaty. W ich skład, prócz tradycyjnej murawy, wzbogacają barwne, kwitnące rośliny jednoroczne i byliny. Dzięki nim otoczenie nabiera wyjątkowego, sielskiego charakteru. Stosowanie tego typu rozwiązań architektury krajobrazu, prócz aspektów estetycznych, niesie za sobą szereg korzyści.
Należy do nich lepsza bioretencja (bardziej złożony system korzeniowy dłużej utrzymuje deszczówkę w glebie, zaś takie łąki de facto nie wymagają podlewania), banalnie łatwe utrzymanie – w przeciwieństwie do zwykłych trawników praktycznie nie wymaga pielęgnacji (w tym koszenia), tworzenie lepszego mikroklimatu na terenach miejskich – filtruje wody opadowe i powietrze, w tym zatrzymuje pyły tworzące smog, obniża temperaturę powietrza i zapobiega nagrzewaniu się powierzchni gleby. Ponadto staje się naturalnym domem dla wielu pożytecznych zwierząt i istnym rajem dla zapylaczy.
Czytaj także:
- Krasnystaw. Wypadek na „Widoczku”. Motocyklista w szpitalu
- Na sygnale. Martwy kot w studni, gniazdo szerszeni i ślady po oleju
- Krasnystaw. 700 metrów za 3,5 miliona. Kołowrót i Rybia będą wyremontowane
- Znamy wyniki naszych ósmoklasistów. Jak wypadają na tle kraju?
- Krasnystaw. Makowa jak nowa, w 10 miesięcy ma być gotowa
Napisz komentarz
Komentarze