- Miasto modernizuje ulice dookoła nas, a my czujemy się pomijani. Przebudowali już Wiśniową i Bławatną. Teraz biorą się za Makową, gdzie pies z kulawą nogą nie chodzi, a na Gołębiej tylko zasypują dziury tłuczniem. Dlaczego na naszą drogę nigdy nie ma pieniędzy i jesteśmy traktowani jak bydło? Czy na remont z prawdziwego zdarzenia mamy czekać kolejnych 35 lat? Już brakuje słów na to wszystko - nie gryzł się w język nasz rozmówca.
Jak już wiele razy informowaliśmy, urząd miasta zlecił opracowanie projektów na przebudowę wielu dróg w rejonie u. Witosa. Wśród nich znajduje się również ul. Gołębia. Wiele razy słyszeliśmy, że bez zewnętrznego dofinansowania nie ma co myśleć o rozpoczęciu tej inwestycji, która może pochłonąć nawet kilka milionów złotych. Wygląda jednak na to, że teraz nastąpił przełom.
- Do 19 lipca trwa nabór wniosków do Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. W ramach jednego z nich zamierzamy aplikować o dofinansowanie na przebudowę ulic: Gołębiej i Kwiatowej, które sąsiadują ze sobą. Rozumiemy, że sprawa wywołuje wiele emocji, ale sukcesywnie staramy się modernizować drogi w naszym mieście - mówi burmistrz Robert Kościuk.
Drugim wnioskiem do RFRD będzie budowa dróg dojazdowych do nowej przeprawy mostowej, która ma powstać w rejonie ulic: Gawryłowa i Nieczaja.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze