Po zaciętych i bardzo emocjonujących meczach do półfinałów mężczyzn awansowali Jarosław Lech i Tomasz Jaroszczak (pokonując parę Kałuża/Brandt 21:17, 21:18) oraz Marcin Ociepski i były zawodnik chełmskiej Arki Jędrzej Brożyniak (wygrali z parą Lewandowski/Florczyk 22:20, 21:17). Drugi z tych duetów zmierzył się następnie z Litwinami Patrikasem Stankeviciusem i Audriusem Knasasem, ulegając im 2:0 (21:17, 24:22). W drugim półfinale Michał Korycki i Miłosz Kruk nie sprostali Lechowi i Jaroszczakowi przegrywając 1:2 (21:19, 16:21, 17:19), jednak w pojedynku o trzecie miejsce zapewnili sobie brązowe medale. Finał należał do siatkarzy z Litwy, którzy wygrali 2:0 (21:16, 21:19), tym samym spychając duet Lecha i Jaroszczaka na drugą lokatę.
Równie zacięta rywalizacja była widoczna wśród pań. W pierwszym półfinale Justyna Tylutki i Martyna Kłoda 2:0 (21:13, 21:16) pokonały parę Aneta Kaczmarek i Julia Gierczyńska, a w drugim Czeszka Marketa Nausch i Szwajcarka Shana Zobrist 2:0 (21:12, 21:16) ograły duet Agnieszka Wołoszyn i Aleksandra Chyły. Siatkarki z zagranicy ostatecznie okazały się triumfatorkami turnieju, pokonując parę Tylutki/Kłoda 2:0 (21:9, 21:16), natomiast trzecie miejsce przypadło Agnieszce Wołoszyn i Aleksandrze Chyle.
- To była dla nas niesamowita przygoda. Wojsławice przyjęły nas i siatkówkę plażową z sercem na dłoni. My jako organizatorzy, a wraz z nami zawodnicy i zawodniczki, czuliśmy się tu bardzo dobrze. Mieszkańcy Wojsławic i okolic cieszyli się z nami tym turniejem i atmosfera była naprawdę wyjątkowa. Po takich turniejach aż chce się organizować kolejne - podsumował organizator PKO PGE Pucharu Polski w siatkówce plażowej Wojsławice 2023 Piotr Skiba.
Napisz komentarz
Komentarze