Wykrycie ognisk pociąga za sobą szereg, niewygodnych, ale koniecznych, obostrzeń. Wokół każdego z 11 wyznaczonych miejsc wprowadzono już tzw. strefę zagrożoną i zapowietrzoną. Hodowcy muszą stosować się do szeregu dodatkowych przepisów, które wpływają na ich sposób przemieszczania się po gospodarstwie, wokół niego oraz transport wyhodowanych zwierząt np. na potrzeby związane z handlem.
Warto przypomnieć, że najwięcej ognisk ASF, bo aż siedem, potwierdzono do tej pory, od połowy czerwca, w powiecie parczewskim. W tym roku ASF stwierdzono u ponad 270 padłych dzików. To znacznie więcej, niż w ubiegłych latach. Powiatowe służby weterynaryjne informują, że za zakażenia mogą być odpowiedzialne populacje dzików migrujące zza wschodniej granicy naszego kraju.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze