Samochód może zostać odholowany na koszt właściciela z różnych powodów. Np. z uwagi na nieprawidłowe parkowanie zakłócające ruch lub stanowiące zagrożenie, przekroczenie dopuszczalnych norm wymiarów i masy pojazdu czy parkowanie w miejscu dla osób z niepełnosprawnościami pomimo braku uprawnień.
Za osobówkę, motocykl, rower i hulajnogę
Jeździsz osobówką, motocyklem, a może rowerem albo hulajnogą elektryczną? Jeśli tak, to lepiej parkuj zgodnie z przepisami. Inaczej może czekać cię niemiła niespodzianka. Od przyszłego roku:
- odholowanie samochodu o masie całkowitej do 3,5 t będzie kosztowało 697 zł (teraz 606 zł),
- za odholowanie motocykla zapłacimy 324 zł (teraz 281 zł),
- za usunięcie roweru albo hulajnogi elektrycznej zapłacimy nawet 166 zł (teraz 144).
O ostatecznych stawkach za odholowanie zdecydują miasta (gminy). Nie mogą jednak robić tego dowolnie – muszą zmieścić się w kwotach określonych przez resort finansów. Nie powinny również robić z tego biznesu, czyli ustalać stawek maksymalnych bez względu na rzeczywiste koszty odholowania pojazdu.
Stawki za przechowywanie
Również stawki za przechowywanie pojazdów będą inne – co oznacza wyższe. Za przechowywanie samochodu osobowego zapłacimy teraz 60 zł za dobę (wzrost o 8 zł). W przypadku większych pojazdów ceny za przechowywanie oscylują w granicach od 79 zł do 290 zł za dobę w zależności od masy i rodzaju pojazdu.
Za dobę przechowywania hulajnogi elektrycznej (urządzenia transportu osobistego) zapłacimy 32 zł. Tyle samo zapłacimy w przypadku roweru lub motoroweru.
Oni zapłacą najwięcej
Największe koszty będą wiązały się z odholowaniem i przechowywaniem pojazdów przewożących materiały niebezpieczne. Koszt odholowania to w tym przypadku nawet 2205 zł, a każda doba przechowywania to 290 zł.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze