Do wypadku doszło we wtorek, 22 sierpnia. Po godz. 13 policjanci próbowali zatrzymać do kontroli pędzący niemal 150 kilometrów na godzinę pojazd marki BMW.
- Kierujący nie zatrzymał się, zignorował znaki do zatrzymania, dodał gazu i wyprzedzał sznur innych osobówek. Następnie stracił panowanie nad samochodem, dachował i po około 400 metrach takiej jazdy wpadł do rowu - informowała podinspektor Bożena Szymańska z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie.
W samochodzie znajdowało się dwóch zakleszczonych mężczyzn. Trzeci wypadł z pojazdu. Jak ustaliliśmy, każdy z nich pochodzi z gminy Włodawa. Niestety, życia 22-letniego pasażera nie udało się uratować.
Droga w miejscu wypadku była zablokowana przez kilka godzin. Policjanci zorganizowali objazdy.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze