Mogiła, w której wedle napisu spoczywają "Polegli nieznani", znajduje się przed lasem od strony drogi w kierunku Chełma. Grób otoczony jest drewnianym płotkiem.
- O istnieniu grobu poinformował nas pan Michał Sobczuk, który mieszka co prawda poza regionem, ale wywodzi się z Wierzchowin. W lipcu ubiegłego roku przesłał nam zdjęcia i lokalizację mogiły - mówi dr Mariusz Sawa z Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Lublinie.
Na mocy jednego z artykułów ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, pracownicy jednostki mają obowiązek monitorowania stanu grobów wojennych oraz dokonywania ich remontów. IPN w Lublinie zwrócił się najpierw do wojewody lubelskiego, który na mocy ustawy o grobach i cmentarzach wojennych prowadzi ich ewidencję. Okazało się, że mogiła w Wierzchowinach nie figuruje w tym rejestrze.
- Kwerenda biblioteczna i archiwalna nie pozwoliła na ustalenie personaliów spoczywających w grobie osób, ich liczby, ewentualnej przynależności do jednostki wojskowej ani dokładnej daty pochówku. Nie otrzymaliśmy jeszcze informacji z parafii w Żdżannem, czy w archiwum parafialnym zachowały się księgi metrykalne z tego okresu - dodaje Mariusz Sawa.
Przedstawiciel lubelskiego oddziału IPN wspomina, że o mordzie dokonanym przez Ukraińców na żołnierzach Wojska Polskiego w Wierzchowinach we wrześniu 1939 roku wspomina dr Mariusz Zajączkowski w artykule "Spór o Wierzchowiny: działalność oddziałów Akcji Specjalnej (Pogotowia Akcji Specjalnej) NSZ w powiatach Chełm, Hrubieszów, Krasnystaw i Lubartów na tle konfliktu polsko-ukraińskiego (sierpień 1944 r. - czerwiec 1945 r.) ("Pamięć i Sprawiedliwość" 5/1 (9), s. 297).
Przy pisaniu artykułu Zajączkowski korzystał z publikacji prof. Grzegorza Motyki i Rafała Wnuka "Pany i rezuny". Z kolei dwaj ostatni opierali się na relacji Mieczysława Szczerbatki wysłuchanej i spisanej przez prof. Janusza Wronę (J. Wrona, Wierzchowiny, "Nasze Słowo", nr 40).
- Autorzy książki oraz prof. Wrona poinformowali nas, że nie posiadają już tej relacji w swoich zbiorach. Żadnych dokumentów archiwalnych na temat interesującego nas zagadnienia nie odnalazł również dr Mariusz Bechta, badacz stosunków polsko-ukraińskich w Wierzchowinach w latach 40. ubiegłego stulecia. A trzeba przyznać, że wątek ukraiński jest tutaj jedynym, który się pojawia - tłumaczy Mariusz Sawa.
W relacji Szczerbatki mowa jest o tym, że w grobie mogą spoczywać żołnierze Wojska Polskiego, którzy zginęli w starciu z Ukraińcami we wrześniu 1939 roku. Mieli to być żołnierze, wśród których znajdował się ocalały Mieczysław Pazderski "Szary" - późniejszy dowódca Narodowych Sił Zbrojnych, który dokonał akcji przeciwukraińskiej w Wierzchowinach w czerwcu 1945 roku. IPN nie ma na to jednakże żadnych dowodów.
IPN w Lublinie w porozumieniu z wojewodą lubelskim nie wyklucza przeprowadzenia jeszcze w tym roku ekshumacji oraz przeniesienia szczątków na cmentarz wojenny.
- Każda osoba, która jest w stanie pomóc w ustaleniu bliższych szczegółów dotyczących grobu, proszona jest o kontakt z IPN-em. Mamy nadzieję, że sama ekshumacja przyczyni się do wyjaśnienia kilku kwestii. Może nie tyle pomoże zidentyfikować imiennie osoby spoczywające w mogile, ile przyniesie odpowiedź na pytanie, kiedy i jak zginęły - kwituje Mariusz Sawa.
Napisz komentarz
Komentarze