Krzysztof Iwańczuk zdobył sześć punktów, przegrywając tylko jedną z dziewięciu rozegranych partii. Ten wynik przełożył się na zajęcie przez niego 14. lokaty.
- W zasięgu był do zrobienia nawet punkt więcej, ponieważ nie wykorzystałem dwóch szans na przełamanie partii w pełni na swoją stronę - wspomina chełmianin. - Dobór przeciwników nie był bardzo przychylny pod względem rankingowym, więc nawet taki rezultat przełożył się na znikomą zmianę mojego aktualnego miejsca w rankingu. Jednakże czuję, że cały czas progresuję i do zdobycia aktualnego celu 2100 rankingu FIDE, i co za tym idzie tytułu kandydata na mistrza, brakuje mi już tylko 79 punktów rankingowych.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze