Pas 4 dan to rezultat dwudniowego egzaminu zdanego jeszcze w zeszłym roku podczas międzynarodowego obozu szkoleniowego IKO Summer Camp z udziałem najlepszych zawodników i trenerów. Sensei Waldemar Kozioł przyznaje, że ten test umiejętności karate był niemałym wyzwaniem.
- Pierwszego dnia byliśmy egzaminowani z technik ido-geiko i kata, z kolei następnego mieliśmy praktyczne sprawdziany w walce, czyli w kumite. Tutaj mój organizm, do którego sam niejednokrotnie mam zastrzeżenia, sprawdził się doskonale. Stoczyłem 50 dwuminutowych walk z osobami posiadającymi czarny pas - wspomina Waldemar Kozioł. - Cieszę się, że mi się udało i myślę, że w swojej grupie wiekowej byłem jednym z nielicznych, którym udało się podołać. Uważam, że ciągłe sprawdzanie swoich umiejętności karate podczas treningów, szkoleń czy seminariów jest bardzo ważne. Ta dyscyplina nie jest sztuką agresji i nie życzymy sobie, żeby przyszło nam kiedykolwiek korzystać z niej w codziennym życiu.
Zdany egzamin, który odbywa się raz na kilka lat, był ostatnim z egzaminów na stopnie nauczycielskie.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze