Do Katowic Monika Kanclerz wybrała się w towarzystwie siostrzeńca Szymona Gozdeckiego i trenera personalnego Radosława Bierzanowskiego. Chełmianka miała do pokonania 8-kilometrowy bieg, podczas którego musiała wykonać również sporo wymagających ćwiczeń. Czekało na nią m.in. przesuwanie sań z 150-kilogramowym ciężarem, ciągnięcie 100-kilogramowego obciążenia liną, wykroki z 10-kilogramowym workiem, spacer farmera z ciężarem 25 kg na rękę, kilometr "wioślarza", kolejny kilometr Erg Ski czy burpees z przeskokami. Doskonała kondycja i wytrzymałość przełożyły się na to, że nie miała sobie równych wśród kobiet w swojej kategorii wiekowej i stanęła na najwyższym stopniu podium. Miała również ponad 30 sekund przewagi nad ścigającą ją rywalką ze Szwecji.
Jednym z trenerów przygotowujących Monikę Kanclerz do tych zmagań był Łukasz Serej, szkoleniowiec MKL Chełm.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze