Ten unikatowy w skali ogólnopolskiej instrument trafił do Krasnegostawu w 1945 lub 1946 roku. Został wyprodukowany pod koniec XIX wieku w Hamburgu. Według dostępnych źródeł był łupem wojennym, wiezionym przez Armię Czerwoną.
- Fortepian ten prawdopodobnie został wykupiony przez kierownik referatu kultury Marię Gładkowska za flaszkę alkoholu. Profesor Lipczyński szkolił na tym instrumencie uczniów. Później trafił do Krasnostawskiego Domu Kultury, który wówczas był Powiatowym Domem Kultury i tam przez wiele lat niszczał. Został zdewastowany, ponieważ stał m.in. w holu - mówi dyrektor Muzeum Regionalnego w Krasnymstawie Marta Zorska.
Poza tym fortepianowe klawisze z kości słoniowej były idealnym materiałem do wykonywania kostek do gry na gitarze. Na fotografiach z ubiegłych lat widać, że były wyrywane. W końcu fortepian trafił do renowacji jako destrukt.
- Wiele osób z Krasnegostawu podejmowało próby jego remontu. Każda kończyła się z różnych powodów niepowodzeniem. W 2023 roku wniosek złożony przez Muzeum Regionalne do ministerstwa o dofinansowanie remontu spotkał się z aprobatą - mówi Marta Zorska.
Całkowity koszt remontu, wykonanego w ramach programu Wspieranie działań muzealnych 2023, wyniósł 168 515 zł, w tym kwota dofinansowania ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego to 121 tys. zł. Instytucją zarządzającą programem jest Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów.
12 tys. zł na realizację tego zadania w ubiegłym roku przekazał także samorząd powiatu krasnostawskiego, a miasto Krasnystaw dodało 15 tys. zł.
Chociaż fortepian trafił do muzeum 13 czerwca, to główne uroczystości związane z oficjalnym przekazaniem tego obiektu muzeum odbędą się 19 lipca. Tomasz Ritter zagra wówczas koncert inauguracyjny. W wydarzeniu będą mogli wziąć udział wszyscy chętni mieszkańcy. W przyszłości zaplanowane są także inne koncerty, by fortepian cieszył nie tylko oko, ale także ucho mieszkańców, gdy w końcu po 40 latach zagra na nowo.
Napisz komentarz
Komentarze