Podczas wizji terenowej przeprowadzonej przez przedstawicieli RDOŚ i urzędu miasta stwierdzono, że "jesion o obwodzie pnia 320 cm jest w stanie zamierania w wyniku ogłowienia z korony i konarów bocznych". Odpada kora od pnia. Natomiast jesion o obwodzie pnia 372 cm również nie ma szans na przeżycie.
- W wyniku nieprawidłowo wykonanych zabiegów pielęgnacyjnych, tzn. nadmiernego przycięcia koron, jak również pozbawienia gałęzi bocznych, drzewa zamierają. Ze względu na bliską odległość od ciągu pieszego, parkingu i ulicy drzewa w obecnym stanie będą stanowiły zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, ludzi oraz mienia - wyjaśnia Beata Sielewicz, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Lublinie.
W urzędzie miasta dowiedzieliśmy się, że Zarząd Dróg Powiatowych w Krasnymstawie może przystąpić do wycinki w każdej chwili. Przeszkodą mogą być gniazda ptaków i rozpoczęty sezon lęgowy. Trzeba to będzie sprawdzić przed samym rozpoczęciem prac.
- Aktualnie jesteśmy w trakcie wydawania zezwolenia na wycinkę tych dwóch jesionów. W decyzji tej chcieliśmy zobowiązać Zarząd Dróg Powiatowych do wykonania 40 nasadzeń kompensacyjnych. ZDP zwrócił się jednak z wnioskiem o zmniejszenie tej liczby. Dlatego sprawa jest w toku - wyjaśnia Ewa Filip, kierownik wydziału mienia komunalnego i ochrony środowiska w Urzędzie Miasta Krasnystaw.
Kartki na drzewach w pobliżu Aldika i siedziby Towarzystwa Budownictwa Społecznego pojawiły się na początku lutego br. Zdjęcia z komunikatem, że ponad stuletni jesion może zostać ścięty przez błędną decyzję urzędników opublikował jeden z internautów na portalu "Spotted: Krasnystaw". Sprawa podzieliła internautów. Jedni wskazywali na zbyt daleko idąca przycinkę konarów i gałęzi. Inni skarżyli się na ptasie odchody, które notorycznie zalegały na chodniku.
Teraz czytane:
Tragiczny początek długiego weekendu - śmiertelny wypadek na krajowej 12-tce [CZYTAJ]
Napisz komentarz
Komentarze