Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama mikołaj radio
Reklama baner reklamowy

Chełm. Powrócił koszmar mieszkańców! Znów śmierdzi z oczyszczalni

Od kilku dni do naszej redakcji napływają skargi od mieszkańców okolic ulicy Rejowieckiej, ale nie tylko, którzy narzekają na uciążliwy zapach unoszący się w powietrzu. Problem ten niestety powraca jak bumerang i zatruwa im życie. A wydawało się, że już został opanowany...
Chełm. Powrócił koszmar mieszkańców! Znów śmierdzi z oczyszczalni

Mieszkańcy są zaniepokojeni tą sytuacją i wyrażają swoje niezadowolenie. Podkreślają, że problem ten znacznie obniża jakość życia i utrudnia codzienne funkcjonowanie.

- W zeszłym roku słyszeliśmy, że śmierdzi, bo jest upał, ale upał jest od dwóch miesięcy, a śmierdzieć zaczęło teraz! To proszę mi powiedzieć - co się nagle zmieniło? - słyszymy od pani Beaty.

- Żyć się nie da w tym smrodzie. Ani okna otworzyć, ani na zewnątrz wyjść. Jestem więźniem we własnym domu! - dodaje pan Łukasz.

- Przejechałem na Okszowską z Hrubieszowskiej i po powrocie nie mogę wywietrzyć samochodu z tego smrodu - dodaje pan Grzegorz

Dlaczego znów śmierdzi?

To pytanie zadaliśmy Jakubowi Oleszczukowi, prezesowi Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Chełmie. Ten jednak zapewnia, że oczyszczalnia pracuje prawidłowo.

- Obecnie trwa wywóz ustabilizowanych osadów ściekowych do rolniczego wykorzystania, co przy niekorzystnych warunkach atmosferycznych tj. wysokich temperaturach lub niskim ciśnieniu atmosferycznym, może powodować zwiększenie odorowości z obiektu. Okres zakończenia żniw jest to czas na ich wykorzystanie w rolnictwie. Osady powstałe na naszym obiekcie są odpowiednio przygotowane tj. ustabilizowane, przez co są źródłem łatwo przyswajalnych pierwiastków zwłaszcza azotu, fosforu czy wapnia. Jego właściwości nawozowe porównywane są do obornika. Dodatkowo zawartość wapnia wpływa korzystanie na odkwaszanie gleby. Zastosowanie osadów jako nawozów wpływa pozytywnie na zwiększenie zawartości próchnicy w glebie, co przekłada się na wyższe plony - tłumaczy prezes Oleszczuk.

Z oczyszczalni wywieziono 75% osadów po procesie stabilizacji. Ich produkcja trwa cały czas, lecz wywóz do rolniczego wykorzystania to okres wczesnej wiosny lub, tak jak teraz - zakończenie żniw, przed pracami związanymi z orką rolną.

Chociaż prezes MPGK zapewnia, że sytuacja jest pod kontrolą, mieszkańcy oczekują skutecznych działań mających na celu ograniczenie uciążliwego zapachu. 

- Konieczne jest znalezienie długofalowego rozwiązania tego problemu, które zapewni mieszkańcom Chełma lepszą jakość życia - stwierdziła nasza czytelniczka. 

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Mieszkaniec chelma 06.09.2024 13:38
Niech nie gadają głupot, chcą zaoszczędzić odkrywając te „baseny” na noc. Problem nie tkwi w dzień, gdy temperatura właśnie jest najwyższa i powinno się rozprzestrzeniać, tylko w nocy gdy nikt nie widzi. Problem jest szczególnie po godzinie 19/20 gdy już robi się ciemno. Żadne chemikalia ze żniw tylko czysta chęć zaoszczędzenia na utylizacji rozpuszczając opary w powietrze;)

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
Reklama
Reklama
Reklama