W trakcie rozpoznawania udało się ustalić, że była to budowa dwufazowa - na początku z glaukonitytu, następnie z użyciem cegły, funkcjonująca jeszcze w średniowieczu, na co wskazuje cegła gotycka. To jednak nie koniec.
- Odkryliśmy kształt i wstępną lokalizację studni zamkowej - mówił Stanisław Gołub, kierownik badań i chełmski archeolog. - Kiedy się zniszczyła lub zawaliła, prawdopodobnie nie udało się jej naprawić i zapadlisko zostało wykorzystane jako śmietnik. I w tym zapadlisku właśnie, liczącym prawie 4 m średnicy, znaleźliśmy tysiące sztuk różnego rodzaju zabytków.
Wśród dotychczasowych znalezisk jest ceramika, ciekawe elementy wystroju, fragment kolumienki z białego kamienia o dobrej klasy detalach architektonicznych, a także kafle garnkowe i inne wyroby już z drugiej fazy. Badaczom udało się również odkryć rzadko spotykany półokrągły piec do wypalania. Obecnie trwa ustalanie do wypalania czego służył.
- Prace są naprawdę owocne i dostarczają mnóstwo nowej wiedzy - podkreśla Gołub. - Paradoksalnie, najciekawsze jest to, że to miejsce badano dwukrotnie. W 1910 r. był tu Pokryszkin, ale praktycznie nic nie odkrył, bo kopał płytko i te budowle uznał za mniej istotne. Potem były potężne badania Zina i zespołu z UMCS-u, ale oni też niewiele odkryli, bo potraktowali cegłę w wierzchniej warstwie jako rumowisko nowożytne. A okazało się, że funkcjonowała tutaj budowla rezydencjalna wraz z innymi obiektami.
Badania na Wysokiej Górce, realizowane w ramach projektu Narodowego Centrum Nauki, są prowadzone pod kierunkiem prof. Andrzeja Buko, który dziś (poniedziałek) pojawił się w Chełmie. Zadaniem archeologów jest zbadanie północnej części rezydencji, nałożenie jej na plan, połączenie ze stratygrafią tej części, gdzie było palatium, i dokonanie scalenia w monografii. Będzie to pierwsze pełne wydawnictwo całkowicie obejmujące wyniki wszystkich badań.
Równolegle do prac na Wysokiej Górce trwają badania bazyliki i części do niej przyległej, dotyczące jednak tego samego obiektu sakralno-rezydencjalnego. W tym miejscu znajdują się obiekty sakralne, ale z elementami nowej architektury.
- Należy pamiętać, że Górka była centrum administracji świecko-religijnej - tłumaczy dalej Stanisław Gołub. - Były tu zlokalizowane wszystkie cerkwie, świątynie, siedziba biskupów unickich, a później rezydencja Daniela Romanowicza, a także zamek starościński i inne budowle. Te elementy wychodzą także na obwodzie Bramy Uściługskiej. Mamy tam również anomalie jakiejś dużej budowli, którą będziemy jeszcze analizować.
Napisz komentarz
Komentarze