Podczas listopadowej Sesji Rady Miasta Chełm, wiceprezydent Dorota Cieślik, tłumaczyła, że głównymi powodami reorganizacji są malejąca liczba uczniów oraz rosnące koszty utrzymania placówek. W nowo utworzonych zespołach przedszkola i szkoły podstawowe mają funkcjonować w dotychczasowych siedzibach, a ich połączenie ma usprawnić zarządzanie. Jak podaje ratusz "za decyzją dotyczącą połączeń przemawiają przesłanki ekonomiczne, a także demografią związaną z malejącą liczbą urodzeń."
Szczegóły planu
Zgodnie z informacjami z ratusza, w skład zespołów wejdą następujące placówki:
- Szkoła Podstawowa Nr 1 z Przedszkolem Miejskim Nr 11,
- Szkoła Podstawowa Nr 4 z o.i. z Przedszkolem Miejskim Nr 8,
- Szkoła Podstawowa Nr 5 z Przedszkolami Miejskimi Nr 2, 5 i 6,
- Szkoła Podstawowa Nr 6 z Przedszkolami Miejskimi Nr 12, 14 i 15,
- Szkoła Podstawowa Nr 7 z Przedszkolem Miejskim Nr 10,
- Szkoła Podstawowa Nr 8 z Przedszkolem Miejskim Nr 13 z o.i.
W ramach zmian Liceum Ogólnokształcące dla Dorosłych i Szkoła Policealna zostaną wyłączone z Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego, a następnie włączone do Zespołu Szkół Ekonomicznych i Mundurowych.
Likwidacja Szkoły Podstawowej Nr 2
Jedyną placówką, która formalnie przestanie istnieć jako samodzielna jednostka, będzie Szkoła Podstawowa Nr 2. Zostanie ona włączona do Zespołu tworzonego przez Szkołę Podstawową Nr 5 oraz trzy przedszkola. Budynek szkoły nadal jednak będzie wykorzystywany do prowadzenia zajęć.
Kontrowersje i obawy
Plany urzędników spotkały się z mieszanymi reakcjami. W środowisku oświatowym panuje niepokój o wpływ reorganizacji na jakość nauczania. Radny miejski Łukasz Krzywicki ostro skrytykował decyzję urzędników w mediach społecznościowych.
„Jeśli prawdą jest plan bezpośredniego łączenia placówek, to jako rodzic, pomysł szukania oszczędności na oświacie i chełmskich dzieciach uważam za niedopuszczalny. Wpływ takiego pomysłu na jakość edukacji, na dzieci (szczególnie najmłodsze) i ich rodziców jest olbrzymi. Jeśli brakuje pieniędzy na utrzymanie placówek, może pora zracjonalizować wydatki i pomyśleć też o sprawach, które nie sprzedają się dobrze w social mediach, ale zabezpieczają kluczowe potrzeby mieszkańców, przede wszystkim jego młode pokolenie! Tak jak stałem murem z dziećmi i rodzicami w obronie internatów, tak w razie potrzeby bez zawahania zrobię to teraz! ” – napisał radny.
Kolejne kroki
W placówkach zaplanowano spotkania z pracownikami, a także konsultacje z dyrektorami szkół ponadpodstawowych dotyczące funkcjonowania internatów. Miasto zapewnia, że zmiany nie wpłyną na lokalizacje placówek ani dostępność miejsc dla dzieci.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze