W tomiku, dwukrotnie obszerniejszym od debiutanckiego, czytelnicy odnajdą szeroki wachlarz uczuć – od smutku i zadumy po radość i optymizm, a także wiersze o tematyce historycznej i wspomnienia o bliskich. Jak podkreśla autorka, tomik ten jest podziękowaniem za wszystko i oferuje lekturę dla każdego, kto szuka wsparcia, pocieszenia lub po prostu piękna w poezji.
Teresa Hałas wyjawiła nam, że inspiracją do stworzenia tomiku pt. „Tylko raz… życie wierszem pisane” był szereg nagromadzonych doświadczeń. W rozmowie z nami podkreśliła, że silną potrzebą, która pchnęła ją do napisania kolejnych wierszy, były liczne i intensywne przeżycia, których doświadczyła w ostatnim czasie.
- Jest taki czas w życiu, gdy człowiek zastanawia się bardziej nad jego sensem, nad przemijaniem. Ja właśnie miałam taki okres w swoim życiu. Najpierw zmarł mój mąż, później moja choroba – dosyć poważna. Musiałam pożegnać się z miejscem, w którym mieszkałam... – wyjawiła nam Teresa Hałas.
Artystka pierwotnie zamierzała stworzyć książkę, w której pragnęła utrwalić wspomnienia i refleksje o życiu. Niemniej jednak, pod wpływem wewnętrznego natchnienia, zdecydowała się na formę poetycką, uznając wiersz za najdoskonalsze medium do wyrażenia głęboko skrywanych emocji i przeżyć.
- Przychodzi myśl i trzeba ją spisać, bo jak się nie spisze, to umyka. I tak też było ze mną. Wydałam pierwszy tomik i nadal pisałam wiersze. Utwory umieszczone w drugim tomiku powstawały mniej więcej od 2016 roku. W publikacji umieszczone są daty, więc łatwo się zorientować, kiedy dany wiersz został napisany. Tworzyłam je przez okres pandemii, a ostatnie pochodzą z 2023 roku – powiedziała nam pani Teresa.
Sam tomik to dosyć obszerna publikacja, niemal dwukrotnie dłuższa niż pierwsza. Odbiorcy znajdą w niej ponad 200 wierszy na 325 stronach.
- Grafik z drukarni zachęcał mnie do wydania dwóch tomików. Świadoma jednak byłam, że prawdopodobnie nie będę miała już takiej możliwości – z powodu braku wsparcia finansowego, o które zresztą nie zabiegałam. Obie publikacje wydałam za własne środki. Starałam się starannie uporządkować wiersze, co przy obowiązkach poselskich było sporym wyzwaniem. Dopiero później, gdy miałam więcej czasu, mogłam na spokojnie usiąść i wybrać te, moim zdaniem, najciekawsze utwory, poruszające różnorodne tematy i sytuacje – wyznała poetka.
W tomiku odnajdziemy bogactwo opisów ludzkich doświadczeń, jednak, jak zaznacza sama autorka, czytelnik z łatwością znajdzie w nich również cząstkę siebie. Wynika to z uważnej obserwacji otaczającego świata i relacji międzyludzkich, którym oddaje się pani Teresa. Rozmowy z ludźmi i znajomość różnorodnych sytuacji życiowych stały się dla niej inspiracją do przelania tych obserwacji na język poezji. W publikacji autorka stworzyła przestrzeń dla wierszy oddających szerokie spektrum emocji – od głębokiego smutku i zadumy nad przemijaniem, po chwile radości, optymizmu i uniesień. W tomiku znajdziemy też wiersze historyczne i patriotyczne.
- Piszę o tych, za którymi tęsknię. Są wiersze o mojej babci, o moich rodzicach – o przemijaniu. Oczywiście piszę także o moim przemijaniu… Ten tomik to podziękowanie za wszystko – ze wzruszeniem przyznała twórczyni.
Jak zapewnia autorka, to lektura dla każdego, bez względu na aktualną sytuację życiową. Wiersze te z pewnością trafią do serc osób doświadczających różnorodnych losów. Ukryte w nich historie wielu ludzi z pewnością będą się powtarzać w życiu. Szukając wsparcia, pocieszenia czy radości – warto sięgnąć po ten zbiór. W zimowy wieczór, z kubkiem ciepłej herbaty w dłoni, można z przyjemnością zatracić się w poezji...
„Wędrowałam latami podziwiając ten świat… co zapatrzył się we mnie na zabój… jeszcze raz gonił czas… liczył hulał i tkał… moją suknie z białego jedwabiu… wędrowałam latami spotykając dzień dnia… co mi wpychał bławaty do ręki… mówił weź ponieś w dal… zobacz jaki w nich czar i pasują do twojej sukienki”. |
Napisz komentarz
Komentarze