Zarząd Dróg Wojewódzkich w Lublinie ogłosił przetarg na budowę chodnika przy ul. Kłosowskiego w drugiej połowie czerwca. Złożone oferty okazały się jednak znacznie wyższe niż kwota, jaką ZDW zamierzał przeznaczyć na realizację zadania. Los inwestycji zależał od tego, czy miasto przeznaczy większe środki jako udział własny w tym przedsięwzięciu.
Rada miasta na sesji w ubiegły piątek jednogłośnie opowiedziała się za takim rozwiązaniem. ZDW otrzyma pomoc finansową o ponad pół miliona większą niż pierwotnie zakładano. Wkład własny miejskiego samorządu będzie wynosił około 898 tys. zł. W ramach inwestycji ma powstać około 890 metrów chodnika, nowa nawierzchnia oraz oświetlenie uliczne i odwodnienie. Zakończenie prac przewidziane jest na 31 października br.
Warto dodać, że w tym roku możliwa jest także kontynuacja tej inwestycji na odcinku od drogi na cmentarz komunalny aż do nieczynnej stacji paliw w Zażółkwi. W ubiegłym tygodniu radni z miasta i gminy Krasnystaw podjęli uchwały o pomocy finansowej dla ZDW w tym zakresie.
Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, to głośna akcja mieszkańców Rońska, Zażółkwi i ul. Kłosowskiego w Krasnymstawie zakończy się sukcesem. Warto wspomnieć, że jeszcze niedawno wydawało się, że zamiast wymarzonego chodnika mieszkańcy trzech miejscowości będą mieli szerokie pobocza utwardzone grubą warstwą tłucznia i betonu.
- Ostatecznie zarząd województwa przychylił się do postulatów mieszkańców i wyraził zgodę na budowę chodnika i nowej nawierzchni w tych miejscowościach. Całość zostanie jednak podzielona na etapy. Jeśli uda się rozstrzygnąć przetarg, to w tym roku powstanie chodnik od drogi na cmentarz komunalny do stacji paliw. Natomiast w przyszłym roku inwestycja będzie kontynuowana praktycznie do końca Zażółkwi - wyjaśnia Wojciech Kowalczyk, wójt gminy Krasnystaw.
Inne z Krasnegostawu: Krewki sołtys okładał ciągnik widłami [CZYTAJ]
Napisz komentarz
Komentarze