Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w 10 września w Izbicy. Samochodem dostawczym kierował 32-letni mieszkaniec powiatu lubelskiego. Z ustaleń krasnostawskich policjantów wynika, że na śliskiej nawierzchni stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na przeciwległy pas ruchu. Tam uderzył w jadący z przeciwnego kierunku samochód ciężarowy, a następnie wpadł do rowu.
- Na szczęście u kierujących skończyło się na niegroźnych potłuczeniach. Obydwaj mężczyźni byli trzeźwi. Droga krajowa w miejscu zdarzenia przez kilka godzin była częściowo zablokowana, a ruch odbywał się wahadłowo - mówi kom. Piotr Wasilewski, oficer prasowy KPP Krasnystaw.
W miejscu zdarzenia często dochodzi do wypadków i kolizji. Było już kilku ofiar śmiertelnych lub osób ciężko rannych. Dlatego nieoficjalnie mówi się, że to czarny punkt lub zakręt grozy. Głównym powodem zdarzeń jest niedostosowanie prędkości do warunków na drodze. Choć obowiązuje tam ograniczenie do 40 km/h, kierowcy często nie stosują się do tego przepisu.
- Droga i zakręt powinny być lepiej oznakowane. Najlepiej postawić tam tablicę informującą o liczbie zabitych oraz ilości wypadków i kolizji. Być może to zmusiłoby kierowców do ostrożnej jazdy - powiedział nam pan Marcin.
Najczęściej czytane:
Napisz komentarz
Komentarze