Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama mikołaj radio
Reklama

Rewitalizacja przepadła przez bałagan | Super Tydzień

Urząd marszałkowski odrzucił wniosek gminy Leśniowice o rewitalizację zdegradowanych gminnych terenów. Powodem były braki formalne. Można ich było uniknąć. Wystarczyło tylko dopilnować wysyłanych drogą elektroniczną dokumentów.
Rewitalizacja przepadła przez bałagan | Super Tydzień

Skandalem można nazwać to, co się wydarzyło w Leśniowicach tuż po ogłoszeniu wyników wyborów samorządowych. Zanim nowa wójt złożyła ślubowanie, urzędem nadal zarządzał jej poprzednik. W tym czasie urząd marszałkowski wystąpił do gminy o uzupełnienie braków we wniosku na rewitalizację zdegradowanej przestrzeni publicznej. Nie było komu dopilnować, by właściwe dokumenty zostały przesłane do urzędu. Zabrakło decyzji o warunkach zabudowy, którą wydaje wójt, więc nie powinno być żadnego problemu z jej zdobyciem. Wysłano jedynie decyzję ją zmieniającą. Z powodu nieuzupełnienia braków formalnych wniosek gminy Leśniowice został odrzucony. Nic nie pomogło złożone przez nowe władze gminy odwołanie.

Protest nic nie dał
- Nie są to dla naszej gminy najlepsze wiadomości - mówi z przykrością zastępca wójta gminy Leśniowice Grzegorz Dudczak.
Decyzja urzędu marszałkowskiego jest już ostateczna. Gminie Leśniowice wytknięto, że złożony wniosek jest niespójny. W międzyczasie rozszerzano jego zakres o remont biblioteki w Leśniowicach. Nie wszystkie dokumenty uwzględniły tę zmianę, przez co powstała rozbieżność w powierzchni objętej wnioskiem. Co ciekawe, uzupełnienia wysłano bez elektronicznego podpisu wójta. Dosyłany był później.
Jedna lista za likwidacją szkoły, druga przeciwko. W której gminie doszło do skołowania mieszkańców? [CZYTAJ]
- Sporządzenie dokumentacji potrzebnej do złożenia tego wniosku kosztowało gminę 200 tys. zł. Dla tak małej gminy wydanie tak dużej kwoty i utrata dofinansowania inwestycji wycenianej na ok. 11,5 mln zł jest poważnym ciosem finansowym - komentuje Dudczak.
Na rewitalizację można było dostać dofinansowanie nawet w wys. 80 proc. kosztów. Inwestycje miały być realizowanie w rejonie szkoły w Leśniowicach i dawnej agronomówki. Planowano tam m.in. wykonanie nowego boiska z profesjonalnym drenażem podłoża oraz przebudowę budynku po byłej lecznicy zwierząt. Na razie nic z tego nie będzie.
Padła organizacja urzędu
- Ciężko byłoby ukarać kogokolwiek z pracowników gminy za ten stan rzeczy. Osoba, która ten wniosek przygotowywała, miała wypadek i przebywała na zwolnieniu lekarskim. Do uzupełnienia wniosku wyznaczono panią, która nie miała żadnego w tym zakresie doświadczenia. Nie zajmowała się pisaniem wniosków unijnych. Byłoby niesprawiedliwe, gdyby ją obarczyć za to winą. Jak na pierwszy wniosek, poradziła sobie całkiem dobrze. W urzędzie popełniono błędy organizacyjne - podkreśla Dudczak.
Wójt zapowiada, że będzie jeszcze wzywał pracowników urzędu i prosił o wyjaśnienia, żeby wiedzieć, co było powodem tych błędów. Gmina, zapowiadając tak duże inwestycje, rozbudziła nadzieje w społeczeństwie. Trudno będzie teraz je zaspokoić.
- Zwłaszcza piłkarze czekali na boisko ze sztuczną murawą. Cieszyli się, że nie będą już musieli daleko jeździć, żeby na takim boisku pograć - mówi Dudczak.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamabaner reklamowy
KOMENTARZE
Reklama
Reklama
Reklama