Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Mieszkania, apartamenty, kawalerki do wynajęcia
Reklama

Tym razem się nie upiekło | Super Tydzień

Wyjątkową czujnością wykazali się funkcjonariusze KAS z kolejowego przejścia granicznego w Dorohusku, którzy znaleźli papierosy w… bułce. To nie jedyny nietypowy przypadek przemytu na granicy w województwie lubelskim.
Tym razem się nie upiekło | Super Tydzień
Przed czujnym okiem funkcjonariuszy przemytnicy ukrywali już nielegalne towary m.in. w termosie, wersalce, nagrobku, w motkach włóczki, a nawet w bigosie. Tym razem pomysłowością chciała wykazać się 48-letnia obywatelka Ukrainy, jedna z pasażerek międzynarodowego pociągu relacji Zdołbunów (UA) - Chełm. Kobieta przewoziła papierosy zapieczone w... pokaźnych rozmiarów bułce. 
 
Bułka wydała się funkcjonariuszowi KAS dziwnie wyrośnięta, a że był dociekliwy, postanowił dokładniej się jej przyjrzeć. Okazało się, że w pieczywie znajduje się w sumie 20 paczek wyrobów tytoniowych z ukraińską akcyzą.
 
Zapłacimy więcej za chleb, owoce i kosmetyki? Taką zmianę planuje rząd. Dlaczego? [CZYTAJ]
 
Kobieta twierdziła, że pieczywo nie należy do niej. Została rzekomo poproszona przez znajomą, by przewiozła kilka artykułów spożywczych dla jej córki, i nie spodziewała się żadnych problemów na granicy. 
 
Przypomnijmy, że zgodnie z obowiązującymi przepisami podróżna mogła legalnie wwieźć do Polski jedynie dwie paczki papierosów. Za popełnione wykroczenie 48-latka ukarana została mandatem.
 
Jak wyciągnąć aquapark z długów? Nowy prezes ma na to pomysły [SPRAWDŹ]

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama